- Czekam aż do Hiszpanii dotrą moje dokumenty. Działacze Legii nie robią mi problemów i sprawa powinna wyjaśnić się w ciągu najbliższych dwóch dni - powiedział Mikel Arruabarrena, którego słowa cytuje Przegląd Sportowy.
Hiszpańskim napastnikiem interesuje się SD Eibar - klub występujący w Segunda Division. Piłkarz, który zarabiał w Warszawie 180 tys. euro rocznie, najprawdopodobniej trafi do ojczyzny na zasadzie wypożyczenia. Jego obecny kontrakt z Wojskowymi wygasa bowiem dopiero za 2,5 roku.
- Nigdy nie narzekałem na pobyt w Legii, ale gra w Eibarze to dla mnie wielka okazja. Ta drużyna bardzo mi się podoba, poza tym będę miał blisko do domu - przyznał "Arru".
W rundzie jesiennej 26-letni napastnik nie strzelił w ekstraklasie ani jednego gola. Początkowo trener Jan Urban usprawiedliwiał jego kiepską dyspozycję problemami z aklimatyzacją w Polsce. Z czasem okazało się jednak, że Hiszpan kompletnie zawiódł pokładane w nim nadzieje i na boisku pojawiał się niezmiernie rzadko.