Nasz napastnik stracił końcówkę poprzedniego sezonu z powodu kontuzji więzadła w kolanie. Był to kolejny uraz, którego Sobiech nabawił się od momentu transferu do Niemiec (2011 rok).
- Wierzymy, że ze zdrowiem Artura będzie tylko lepiej. Patrzymy z nadzieją w przyszłość. Nie obawiamy się, że może doznać kolejnej kontuzji - uspokaja Frontzeck.
[ad=rectangle]
Sobiecha na nogi stawiał trener przygotowania fizycznego H96, Edward Kowalczuk.
- Cenię go. Kowalczuk to świetny fachowiec. Jestem z niego zadowolony. Bardzo intensywnie pracował z Arturem w okresie jego rekonwalescencji. Sobiech ma charakter. To wciąż młody zawodnik. Jego czas, na pewno lepszy, nadejdzie - kontynuuje niemiecki szkoleniowiec.
Frontzeck będzie jednak szukał Polakowi konkurenta. - Potrzebuję sprowadzić do klubu skrzydłowego i napastnika. Celem Hannoveru na nowy sezon jest spokojne utrzymanie. W poprzednich latach ambicje klubu były wyższe, a również walczono o uniknięcie degradacji.
Szkoleniowiec do turnieju Lotto Lubelskie Cup podchodzi bardzo poważnie. W sobotę jego zespół zagra z Lechią Gdańsk.
- Do Lublina przyjechali nasi fani. Nie możemy ich zawieść. Do Polski zabrałem też kilku młodych piłkarzy, chcę ich przetestować. Wiem, że będzie gorąco, ale cóż. Musimy po prostu więcej pić. Z powodu upałów przed meczem z Lechią moi zawodnicy położyli się spać - kończy trener.
Mateusz Skwierawski