Arkadiusz Aleksander pochodzi z Nowego Sącza i jest wychowankiem miejscowej Zawady. Barwy Sandecji reprezentował przez 3,5 sezonu i w tym czasie rozegrał 96 meczów, strzelając 47 goli. Od 30 czerwca snajper jest wolnym graczem po tym, jak wygasła jego umowa z Olimpią Grudziądz. Zawodnik był już widziany w środę na sparingu biało-czarnych z Lokomotivą Koszyce.
[ad=rectangle]
Sądecki I-ligowiec dokonuje latem ciekawych transferów. Udało się zakontraktować Grzegorza Barana, Macieja Małkowskiego i Bartłomieja Kasprzaka. Wszyscy są pomocnikami, a trener Sandecji nie ukrywa, że potrzeba wzmocnień na szpicę. - Brakuje nam klasowego, wysuniętego napastnika - podkreśla Robert Kasperczyk.
We wspomnianym sparingu ze słowacką drużyną, w ataku wystąpił nominalny środkowy pomocnik Łukasz Nowak i skrzydłowy, ale występujący również z przodu Bartłomiej Dudzic. Arkadiusz Aleksander wydaje się być ciekawym kandydatem do gry w zespole Bianconerrich. Zawodnik ma duże doświadczenie z boisk I ligi i Ekstraklasy, a do tego jest bramkostrzelny, piłka "szuka" go w polu karnym. Wiadomo już, że Aleksander pojawi się na czwartkowym, wieczornym treningu Sandecji Nowy Sącz.
Sandecja powinna zakontraktować Arkadiusza Aleksandra? 
