Michał Kucharczyk: Sportowa złość? Skończyło się na słowach

Legia zapowiadała rewanż na Lechu za przegrane mistrzostwo Polski, tymczasem w meczu o Superpuchar wypadła bardzo mizernie i poległa gładko 1:3.

- Sportowa złość? Cóż... Skończyło się tylko na słowach i ciężko tak naprawdę powiedzieć dlaczego - przyznał Michał Kucharczyk.

Podopieczni Henninga Berga chcieliby wyrzucić z głowy nieudany występ w Poznaniu, bo już niebawem czeka ich premierowe starcie w eliminacjach Ligi Europy. - Musimy się skupić na meczu czwartkowym. Długie przeżywanie porażki z Lechem nie wróżyłoby nam dobrze na przyszłość - dodał 24-latek.
[ad=rectangle]
Co Wojskowi muszą poprawić w pierwszej kolejności? - Według mnie ustawienie taktyczne, bo Lech spokojnie nas rozmontowywał i wystarczyły mu do tego dwa, trzy szybkie podania. To był chyba nasz największy mankament w pojedynku o Superpuchar - stwierdził Kucharczyk.

Czy w przerwie meczu w Poznaniu trener Berg próbował korygować sprawy taktyczne? - Nie chcę mówić o tym co się działo w szatni. Takie rzeczy powinny zostawać między nami - oznajmił.

Legioniści potrzebują rychłego progresu, bowiem już w czwartek rozegrają pierwsze spotkanie II rundy eliminacyjnej Ligi Europy z rumuńskim FC Botosani.

Komentarze (6)
Kaytek RSKŻ
12.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo jesteś fatalny... ;) 
avatar
JDW21
12.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skoro Lech rozpracował taktykę Legii i dwoma, trzema podaniami robił co chciał to chyba z Bergiem jest coś nie tak skoro tego nie umie ogarnąć. 
avatar
jestem tu nowy
12.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawsze tak jest. Przed meczem "sportowa złość", a po meczu "musimy wyciagnac wnioski". Tylko co z tego, jak konczy sie na slowach. 
Michał W.
12.07.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Piłkarze Legii coraz więcej meczów chcieliby 'wyrzucić z głowy'... nie tędy droga, Michale, zamiast zapominać o porażkach czas najwyższy zacząć wyciągać z nich wnioski i zamiast gwiazdorzenia w Czytaj całość