Od początku 2015 roku Śląsk Wrocław z Legią Warszawa mierzył się już i rozgrywkach ligowych, i w Pucharze Polski. Za każdym razem mecze tych obu drużyn były emocjonujące i nie brakowało w nich dramaturgi. Teraz te Śląsk i Legia spotkają się ponownie i to już w 1. kolejce nowego sezonu Ekstraklasy.
[ad=rectangle]
Mentalnie w lepszej sytuacji na pewno są wrocławianie. Piłkarze Tadeusza Pawłowskiego dobrze weszli w sezon, eliminując NK Celje z rywalizacji do Ligę Europy. W miniony czwartek Śląsk bezbramkowo zremisował z IFK Goeteborg mimo iż w tym spotkaniu na pewno nie był faworytem.
Szkoleniowiec WKS-u w końcu nie może też narzekać na krótką ławkę rezerwowych. Co prawda z klubu latem odszedł między innymi Marco Paixao, ale w jego miejsce sprowadzono Kamila Bilińskiego. Ponadto do drużyny zielono-biało-czerwonych trafili także Adam Kokoszka, Marcel Gecov i Jacek Kiełb. Zwłaszcza ten ostatni dobrze wkomponował się w zespół. - Kiełb to nasz bardzo fajny transfer. Jacek jest bardzo ambitnym zawodnikiem. Idzie na całość na każdą piłkę - komplementował go szkoleniowiec wrocławian.
Ostatnie mecze Śląska z Legią nie potoczyły się do końca po myśli wrocławian. Czy teraz będzie inaczej? Na razie w Śląsku z uznaniem mówią o drużynie wicemistrza Polski. - Przyjeżdża do nas kandydat na mistrza Polski, który w zeszłym sezonie w meczach z nami pokazał, że potrafi bardzo dobrze grać w piłkę - w ataku pozycyjnym, przy stałych fragmentach gry. Dodatkowo, każdy mecz Śląska z Legią wzbudzał emocje, był na wysokim poziomie. Również wydaje się, że to spotkanie, które nas czeka też takie będzie - komentował Paweł Barylski, drugi trener WKS-u. W Śląsku przed niedzielnym spotkaniem wszyscy gotowi są do gry. W pełni zdrowia powinien już być i Flavio Paixao, i Krzysztof Danielewicz. Jedynym nieobecnym będzie Konrad Kaczmarek, który i tak nie mógłby liczyć na grę w podstawowym składzie.
Legia sezon rozpoczęła od porażki w Superpucharze Polski. Ostatnio podopieczni Henninga Berga pokonali 1:0 FC Botosani w eliminacjach Ligi Europy, ale też nie zachwycili. Coraz głośniej mówi się o tym, że posada szkoleniowca zespołu ze stolicy jest coraz bardziej zagrożona. Czy po meczu we Wrocławiu pozycja Berga umocni się, czy też jeszcze bardziej osłabi?
Przed nowym sezonem szkoleniowiec Legii nie może już liczyć na Inakiego Astiza, Dosse Juniora, Helio Pinto, Jakuba Koseckiego czy Orlando Sa. W zamian tego stołeczny klub jak na razie sprowadził Nemanje Nikolicia, Michała Pazdana, Pablo Dyego i Aleksandara Prijovicia. W niedzielnym meczu Henning Berg nie będzie mógł skorzystać z Ivicy Vrdoljaka, który nadal ma problem z kolanem. Pozostali zawodnicy są gotowi do gry.
Starcie dwóch czołowych drużyn minionych rozgrywek zapowiada się ciekawie. Dla obu ekip nie będzie to pierwszy mecz o stawkę w tym sezonie, więc ich forma powinna być w miarę optymalna. Na trybunach także spodziewać można się sporej liczby kibiców.
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa / nd. 19.07.2015 godz. 18.00
Przewidywane składy:
Śląsk Wrocław: Pawełek - Zieliński, Celeban, Kokoszka, Pawelec - Hołota, Hateley - Pich, Grajciar, Flavio Paixao - Kiełb.
Legia Warszawa: Kuciak - Broź, Pazdan, Rzeźniczak, Brzyski - Jodłowiec, Furman - Kucharczyk, Masłowski, Guilherme - Nikolić.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Legia Warszawa
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Legia Warszawa
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT