Warta znów zainteresowana Bartkowiakiem

Adrian Bartkowiak pół roku temu trafił do Stali Stalowa Wola z Groclinu Grodzisk Wlkp., choć bardzo zabiegała o niego Warta Poznań. 21-letni zawodnik w rundzie jesiennej dobrze radził sobie w Stali, ale nie wiadomo jaka będzie jego przyszłość. Poznański klub wciąż nie rezygnuje ze starań o tego piłkarza i za wszelką cenę chce go ściągnąć na Drogę Dębińską.

- Jeździłem za nim do Grodziska, ale wybrał Stal, Byłem nim bardzo zainteresowany - mówił tuż po rozpoczęciu sezonu trener Warty, Bogusław Baniak. Zielonym nie udało się pozyskać Adriana Bartkowiaka m.in. dlatego, że jego menedżer Paweł Wojtala doskonale zdawał sobie sprawę, w jakiej sytuacji finansowej byli Zieloni. Stal pod tym względem nie prezentuje się lepiej, co 21-letni piłkarz doskonale odczuwa na własnej skórze.

Bartkowiak ma za sobą udaną rundę jesienną. Wystąpił w szesnastu meczach, z czego dwanaście rozpoczynał w pierwszym składzie. Jest to bardzo uniwersalny zawodnik, który może zarównać grać na pozycji stopera, jak również defensywnego pomocnika. Warcie zależy na pozyskaniu tego zawodnika podczas zimowego okienka transferowego. - Nie wiem czy zostanę w Stali. Wszystko zależy od trenera. To on i prezesi muszą podsumować całą rundę, ocenić każdego piłkarzy i zdecydować czy będzie jeszcze im potrzebny - mówił Bartkowiak po ostatnim meczu ligowym z… Wartą. Jego kontrakt ze Stalą wygasa w czerwcu bieżącego roku. Niedawno zapewniał, że chciałby go wypełnić, ale nie wyklucza przenosin do innego klubu.

Gdyby Bartkowiak trafił do Warty to wróciłby w rodzinne strony, bowiem przygodę z piłką zaczynał w Lechu Poznań. Zieloni mają alternatywę na wypadek, gdyby nie udało się pozyskać zawodnika Stali. Jest nią Piotr Stawowy z Widzewa Łódź.

Źródło artykułu: