52 drużyny narodowe (bez nieuznawanego przez FIFA Gibraltaru) od września 2016 do listopada 2017 roku będą walczyć o 13 miejsc w finałach mistrzostw świata. Reprezentacje zostaną podzielone na dziewięć grup i tylko zwycięzcy bezpośrednio dostaną się do turnieju, a osiem najlepszych zespołów z drugich lokat weźmie udział w barażach. O awans będzie zatem zdecydowanie trudniej niż w eliminacjach Euro 2016.
[ad=rectangle]
Losowanie grup eliminacyjnych mistrzostw świata w piłce nożnej, które w 2018 roku zorganizuje Rosja, odbędzie się 25 lipca w Sankt Petersburgu. Nasza reprezentacja znalazła się w trzecim koszyku. Na pewno nie wylosuje zatem Ukrainy, Szkocji, Węgier, Szwecji, Albanii, Irlandii Północnej, Serbii oraz Grecji. Z tymi zespołami kadra Adama Nawałki może zmierzyć się jedynie w ewentualnym barażowym dwumeczu.
- Po raz pierwszy od wielu lat jesteśmy w tak komfortowej sytuacji, że kogo nie wylosujemy, to mamy szansę na zwycięstwo. Po raz pierwszy nie jesteśmy chłopcami do bicia i nie jesteśmy tymi, których przeciwnicy chcieliby wylosować. W ostatnich ośmiu czy dziesięciu latach każdy przeciwnik chciał na nas trafić - frajerków ogramy i mamy z głowy. Adam Nawałka, Zbigniew Boniek ze związkiem, doprowadzili do tego, że wygraliśmy z mistrzami świata, że jesteśmy liderami grupy. To ma nieprawdopodobny wydźwięk. My już mamy tę renomę - mówi Jan Tomaszewski.
Bohater z Wembley marzy jednak o tym, abyśmy z pierwszego koszyka wylosowali... Anglików lub Niemców. - Te mecze elektryzują nie tylko Polaków, ale na pewno niemiecką i angielską publiczność. Można też tak wylosować, że będzie to bardzo wyrównana grupa. Ja się nie obawiam nikogo - wyjaśnia.
Biało-Czerwoni mogą jednak równie dobrze trafić do "grupy śmierci", co znacznie utrudniłoby możliwość wyjazdu do Rosji. Z pewnością przy wylosowaniu Hiszpanii, Francji lub Włoch oraz Turcji, awans mógłby okazać się problematyczny. - Grupa śmierci? Zgadza się, ale kto powiedział, że my mamy z Włochami przegrać? Niech się oni martwią. Naprawdę nasi zawodnicy spowodowali to, że my jesteśmy w cenie - podsumowuje Jan Tomaszewski.
Tomaszewski: Wojtek musi odejść z Arsenalu
Źródło: TVN24/x-news