Artjoms Rudnevs nie ma przyszłości w Hamburgerze SV, ale nie chce zmieniać klubu

Łączony z powrotem do ligi polskiej Artjoms Rudnevs został skreślony przez trenera Hamburgera SV, który zamierza stawiać w sezonie 2015/2016 na innych napastników.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Zespół z Volksparkstadion w Hamburgu pozyskał w ostatnich dniach Svena Schipplocka oraz Michaela Gregoritscha, którzy wraz z Ivicą Oliciem i Pierre-Michelem Lasoggą mają stanowić o sile ofensywnej w nadchodzących rozgrywkach. Dla Artjomsa Rudnevsa oraz Kameruńczyka Jacquesa Zouy nie ma miejsca w drużynie Bruno Labbadii.
- Rudi został poinformowany, że nie odgrywa już roli w planach HSV - przyznał na łamach mopo.de agent Łotysza Alen Augustincić. - Artjoms chciał zostać w klubie i zakomunikował to działaczom. Teraz musi przeanalizować i przemyśleć raz jeszcze całą sytuację - wyjaśnił, dając do zrozumienia, że Rudnevs wolałby podjąć walkę o nowymi nabytkami i pozostać w dotychczasowym klubie.

W lipcu byłym snajperem Lecha Poznań zainteresował się PAOK Saloniki, ale piłkarz w nadziei na regularne występy w HSV odmówił Grekom. - Słyszałem o tym, jednak nie chcę się nigdzie stąd ruszać - przekonywał niedawno 27-latek.

Przypomnijmy, że w rundzie wiosennej sezonu 2013/2014 Rudnevs występował na wypożyczeniu w Hannoverze 96, a następnie powrócił do Hamburgera SV. Teraz mógłby przenieść się do innego klubu Bundesligi - Werderu Brema, który szuka następcy sprzedanego Franco Di Santo. Być może na pozostanie w Niemczech spojrzałby chętniej, zwłaszcza przy szansach na grę w podstawowym składzie, aniżeli na transfer za granicę.

Stadiony MŚ 2018: Istniejące perełki i... makietyStadiony MŚ 2018: Istniejące perełki i... makietyŹródło: TVP S.A.

Artjoms Rudnevs za drogi dla Cracovii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×