Sasa Zivec: Mecz był szalony
Po długim okresie posuchy Sasa Zivec w końcu zdobył premierową bramkę w barwach Piasta. Skrzydłowy jest bardzo z tego faktu zadowolony, ale nie zapomina, że najważniejsze jest dobro drużyny.
Pierwsza połowa piątkowych derbów była względnie spokojna. Dopiero po zmianie stron doszło do prawdziwej wymiany ciosów. - Mecz był szalony. Strzelaliśmy gole, które miały dać trochę spokoju, a po chwili Górnik już do nas doskakiwał. Ostatecznie pokazaliśmy jednak dobrą formę i wyglądaliśmy jak naprawdę doświadczona drużyna - cieszył się 24-latek.
Były zawodnik NK Domżale liczy na to, że zacznie regularnie wpisywać się na listę strzelców. - Mam nadzieję, że po długiej serii bez trafienia w moim wykonaniu w końcu się to zmieni. Chciałbym strzelać jak najwięcej, ale oczywiście na pierwszym miejscu jest dobro drużyny. Jeśli Piast będzie wygrywał, to będę szczęśliwy - zakończył Sasa Zivec.