Jakub Szmatuła: Musimy zachować chłodne głowy

Jednym z bohaterów Piasta po meczu z Górnikiem został Jakub Szmatuła. Doświadczony bramkarz kilkukrotnie uratował swój zespół przed startą bramki, w tym w ostatniej akcji meczu.

Po stojącym na wysokim poziomie spotkaniu gliwiczanie pokonali Górnika Zabrze 3:2 i po raz kolejny mogli się cieszyć z ogrania rywala zza miedzy. - Szkoda straconych bramek, ale z drugiej strony strzeliliśmy trzy i wygraliśmy. Pozytywnego kopa dało nam również to, że pierwszą połowę skończyliśmy na zero z tyłu i dodatkowo z prowadzeniem. Po przerwie było już ciut gorzej w tyłach, ale Górnik jest bardzo dobrą drużyną. Rywale dążyli do zmienienia rezultatu, ale ostatecznie nie zdołali choćby wyrównać, więc chwała nam za to - cieszył się po ostatnim gwizdku sędziego Jakub Szmatuła, bramkarz Piasta Gliwice.
[ad=rectangle]
Doświadczony zawodnik wprawdzie dwukrotnie skapitulował, ale i tak bronił wyśmienicie. Dwukrotnie z odsieczą przyszła mu również poprzeczka. - Troszkę szczęścia nam dopisało, ale szczęście sprzyja lepszym. Przede wszystkim jednak zaprocentowało nasze przygotowanie i dzięki temu możemy się cieszyć ze zwycięstwa - podkreślił golkiper.

Przy Okrzei dawno nie pojawiła się taka ilość kibiców, jak w piątkowe popołudnie. - Przy takich trybunach chciałoby się zawsze grać. Taka atmosfera sprawia, że czuć, iż się jest na meczu. Mam nadzieję, że wynikami będziemy przyciągać kibiców i zawsze będą stawiać się w tak dużej liczbie - skomentował 34-latek.

W przeszłości Szmatuła przez jedną rundę reprezentował Trójkolorowych na zasadzie wypożyczenia z Piasta. - Z drużyny, w której ja grałem zostali chyba tylko Mariusz Magiera i Adam Danch. Miło wprawdzie wspominam tamten okres, ale teraz jestem zawodnikiem Piasta i to jest dla mnie najważniejsze - zaznaczył gracz gliwiczan.

Kolejnym przeciwnikiem podopiecznych Radoslava Latala będzie Cracovia. - Cieszymy się ze zwycięstwa na Górnikiem, ale musimy zachować chłodne głowy. W następnej kolejce gramy z Cracovią i trzeba być jak najlepiej przygotowanym, aby w Krakowie również zapunktować - powiedział były zawodnik Warty Poznań.

Mimo 34 lat golkiper wygrywa rywalizację z młodymi bramkarzami - Dobrivojem Rusovem oraz Rafałem Leszczyńskim. W odwodzie pozostaje również Jakub Szumski. - Jest spora konkurencja, bo na moją pozycję jest jeszcze dwóch innych bramkarzy, którzy mocno naciskają. Myślę jednak, że taka rywalizacja wszystkim wyjdzie tylko na dobre - spuentował Jakub Szmatuła.

[event_poll=52749]

Komentarze (0)