Wiceprezes Lecha Poznań: Dwumecz z Videotonem będzie ciekawy
Mistrz Polski zagra o fazę grupową Ligi Europy z węgierskim Videotonem Szekesfehervar. - Jego piłkarze byli dla nas za drodzy - wyjawił Piotr Rutkowski po losowaniu.
Videoton to podobnie jak Lech spadochroniarz z eliminacji Ligi Mistrzów. Przegrał w nich z BATE Borysów. Powinien być ponadto rywalem dobrze rozpracowanym przez Kolejorza. Klub ze stolicy Wielkopolski od lat poszukuje tam wzmocnień, a w szatni ma trzech Węgrów: Lovrencicsa, Kadara oraz Holmana.
- Chyba najbardziej cieszy się Gergo. Sam aspekt motywacyjny w tym momencie wzrasta. Dla każdego zawodnika to coś wyjątkowego zagrać u siebie przed rodziną i kolegami - przyznał Rutkowski.
- Z tego co wiemy, to w ostatnich latach Videoton słynął jako klub najbogatszy na Węgrzech. Płacą zawodnikom znacznie więcej niż rywale, są to pieniądze na podobnym poziomie, co nasze wynagrodzenia. Jeszcze nigdy nie udało nam się pozyskać nikogo z Videotonu, bo byli dla nas za drodzy - dodał.
Wiceprezes Lecha Poznań zaznaczył także, że czyni starania, by UEFA cofnęła decyzję o zamknięciu stadionu na mecz z Videotonem. - W pierwszej kolejności trzeba wystąpić o uzasadnienie, potem można się odwoływać. Jedno i drugie zostało zrobione - zapewnił.