PP: Będzie powtórka z historii? - zapowiedź meczu Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze
W Sosnowcu gorąco wierzą, że w środowy wieczór dojdzie do powtórki z historii. Sześć lat temu Zagłębiacy w 1/16 Pucharu Polski odnieśli niespodziewane zwycięstwo nad Górnikiem Zabrze.
- Tamtego sezonu nie zaczęliśmy specjalnie dobrze i ten mecz z Górnikiem był taką odskocznią, było to coś innego, coś zupełnie abstrakcyjnego na tamtą chwilę - przyznał Tomasz Łuczywek, wtedy rozegrał całe spotkanie, a teraz pełni funkcję trenera asystenta w Zagłębiu. Wydarzenia i radość sprzed sześciu lat pamięta również inny sosnowiecki pomocnik, a mianowicie Tomasz Szatan. - Z Górnikiem wygraliśmy 2:0, doskonale pamiętam jaka towarzyszyła temu radość. Oby to wszystko powtórzyło się w środę - powiedział. Sześć lat temu sosnowiczanie niespodziewanie pokonali zabrzan i zatrzymali się dopiero na 1/4 finału rozgrywek, gdy przegrali z Pogonią Szczecin.
Obecnie w szeregach Zagłębia panują odmienne nastroje niż sześć lat temu przed starciem z Górnikiem. W ostatnią sobotę sosnowiczanie pokonali w prestiżowym spotkaniu GKS Katowice, wymierzając najniższy wymiar kary, bo jedyną bramkę zdobył młody obrońca, Konrad Budek. Atmosfera w szatni jest więc bardzo dobra.
Zgoła odmienne nastroje panują w Zabrzu, gdzie problemy można znaleźć na każdym kroku. Górnik zamyka tabelę Ekstraklasy, a na jego koncie widnieje okrągłe zero (przed sezonem zespół został ukarany odjęciem jednego punktu za niespełnienie warunków licencyjnych). W tym sezonie Ślązacy zremisowali 1:1 z Wisłą Kraków, a potem przyszły porażki - kolejno 1:2 z Górnikiem Łęczna, 2:3 z Piastem Gliwice i ostatnio 1:3 z Jagiellonią Białystok. Problemem są wyniki, od dziewięciu kolejek zabrzanie nie sięgnęli po komplet punktów. Problemem są także wyjazdowe mecze, już dziewiętnaście kolejek czekają na triumf w roli gości.
Na liście negatywów są także problemy kadrowe. W składzie Górnika brak bramkostrzelnych napastników, a także zespół dysponuje najgorszą defensywę w Ekstraklasie. W spotkaniu z Jagiellonią defensorzy popełniali proste błędy. - Brak skuteczności z przodu niemiłosiernie odbija się na zdobyczy punktowej. Dobrze, że następny mecz jest w środę, będziemy chcieli jak najszybciej zmazać plamę, jaką zostawiliśmy - zadeklarował Józef Dankowski.Trudno prorokować czy Górnik rozpocznie mecz z Zagłębiem w najmocniejszym składzie, bo już w sobotę 15 sierpnia zespół czeka bardzo ważny wyjazdowy pojedynek z Niecieczą.
Problemy zabrzan sprawiają, że w Sosnowcu zacierają ręce przed środową konfrontacją. Z pewnością Zagłębiacy wyjdą na murawę zmobilizowani i z podniesioną głową. Wzmocnienia poczynione przez włodarzy były trafione, co pokazały dotychczasowe spotkania w Pucharze Polski, jak i w I lidze.
Nic więc dziwnego, że w szeregach sosnowiczan panują świetne nastroje. - Nie będę typował, nie wiem jakim składem wyjdziemy, jakim oni wyjdą, nie ma sensu. Myślę, że wygramy, a ile to nieważne - przyznał Tomasz Szatan, któremu wtóruje drugi pomocnik pamiętający wydarzenia ze września 2009 roku. - Awansujemy - zaznaczył Tomasz Łuczywek.
Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze / śr., 12.08 br., godz. 19:00
Przewidywane składy:
Zagłębie Sosnowiec: Szymon Gąsiński - Marcin Sierczyński, Konrad Budek, Krzysztof Markowski, Jovan Ninković, Dawid Ryndak, Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek, Przemysław Mizgała, Martin Pribula, Michał Fidziukiewicz.
Górnik Zabrze: Sebastian Przyrowski - Dominik Sadzawicki, Adam Danch, Bartosz Kopacz, Rafał Kosznik, Erik Grendel, Radosław Sobolewski, Roman Gergel, Robert Jeż, Łukasz Madej, Marcin Urynowicz.
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).