PP: Będzie powtórka z historii? - zapowiedź meczu Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze

W Sosnowcu gorąco wierzą, że w środowy wieczór dojdzie do powtórki z historii. Sześć lat temu Zagłębiacy w 1/16 Pucharu Polski odnieśli niespodziewane zwycięstwo nad Górnikiem Zabrze.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Był 23 września 2009 roku, na murawę Stadionu Ludowego w Sosnowcu wyszli zawodnicy Zagłębia i Górnika. Miano faworyta należało do zabrzan, gdyż gospodarze w ostatnim czasie przeżywali trudne chwile w lidze, osiągając słabe wyniki. Górnik był pewny wygranej i w dodatku łatwej drogi do niej.
I to mimo poprzedniego meczu Zagłębia w Pucharze Polski, w 1/32 Trójkolorowi pokonali bowiem ówczesnego lidera I ligi, Flotę Świnoujście, podczas gdy sami występowali w II lidze. Górnik na boisko wybiegł w rezerwowym składzie, co tylko zaostrzyło apetyty sosnowiczan na sprawienie niespodzianki. Pełne trybuny poniosły gospodarzy do triumfu, najpierw w 31. minucie dobrą akcję sosnowiczan wykończył... Mariusz Gancarczyk, gdy piłka odbiła się od jego pleców i wpadła do siatki. Drugi cios zadali w 47. minucie, kiedy trafił Michał Filipowicz, wykorzystując świetne podanie.

- Tamtego sezonu nie zaczęliśmy specjalnie dobrze i ten mecz z Górnikiem był taką odskocznią, było to coś innego, coś zupełnie abstrakcyjnego na tamtą chwilę - przyznał Tomasz Łuczywek, wtedy rozegrał całe spotkanie, a teraz pełni funkcję trenera asystenta w Zagłębiu. Wydarzenia i radość sprzed sześciu lat pamięta również inny sosnowiecki pomocnik, a mianowicie Tomasz Szatan. - Z Górnikiem wygraliśmy 2:0, doskonale pamiętam jaka towarzyszyła temu radość. Oby to wszystko powtórzyło się w środę - powiedział. Sześć lat temu sosnowiczanie niespodziewanie pokonali zabrzan i zatrzymali się dopiero na 1/4 finału rozgrywek, gdy przegrali z Pogonią Szczecin.

Obecnie w szeregach Zagłębia panują odmienne nastroje niż sześć lat temu przed starciem z Górnikiem. W ostatnią sobotę sosnowiczanie pokonali w prestiżowym spotkaniu GKS Katowice, wymierzając najniższy wymiar kary, bo jedyną bramkę zdobył młody obrońca, Konrad Budek. Atmosfera w szatni jest więc bardzo dobra.

Zgoła odmienne nastroje panują w Zabrzu, gdzie problemy można znaleźć na każdym kroku. Górnik zamyka tabelę Ekstraklasy, a na jego koncie widnieje okrągłe zero (przed sezonem zespół został ukarany odjęciem jednego punktu za niespełnienie warunków licencyjnych). W tym sezonie Ślązacy zremisowali 1:1 z Wisłą Kraków, a potem przyszły porażki - kolejno 1:2 z Górnikiem Łęczna, 2:3 z Piastem Gliwice i ostatnio 1:3 z Jagiellonią Białystok. Problemem są wyniki, od dziewięciu kolejek zabrzanie nie sięgnęli po komplet punktów. Problemem są także wyjazdowe mecze, już dziewiętnaście kolejek czekają na triumf w roli gości.

Na liście negatywów są także problemy kadrowe. W składzie Górnika brak bramkostrzelnych napastników, a także zespół dysponuje najgorszą defensywę w Ekstraklasie. W spotkaniu z Jagiellonią defensorzy popełniali proste błędy. - Brak skuteczności z przodu niemiłosiernie odbija się na zdobyczy punktowej. Dobrze, że następny mecz jest w środę, będziemy chcieli jak najszybciej zmazać plamę, jaką zostawiliśmy - zadeklarował Józef Dankowski.

Trudno prorokować czy Górnik rozpocznie mecz z Zagłębiem w najmocniejszym składzie, bo już w sobotę 15 sierpnia zespół czeka bardzo ważny wyjazdowy pojedynek z Niecieczą.

Problemy zabrzan sprawiają, że w Sosnowcu zacierają ręce przed środową konfrontacją. Z pewnością Zagłębiacy wyjdą na murawę zmobilizowani i z podniesioną głową. Wzmocnienia poczynione przez włodarzy były trafione, co pokazały dotychczasowe spotkania w Pucharze Polski, jak i w I lidze.

Nic więc dziwnego, że w szeregach sosnowiczan panują świetne nastroje. - Nie będę typował, nie wiem jakim składem wyjdziemy, jakim oni wyjdą, nie ma sensu. Myślę, że wygramy, a ile to nieważne - przyznał Tomasz Szatan, któremu wtóruje drugi pomocnik pamiętający wydarzenia ze września 2009 roku. - Awansujemy - zaznaczył Tomasz Łuczywek.

Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze / śr., 12.08 br., godz. 19:00

Przewidywane składy:

Zagłębie Sosnowiec: Szymon Gąsiński - Marcin Sierczyński, Konrad Budek, Krzysztof Markowski, Jovan Ninković, Dawid Ryndak, Łukasz Matusiak, Sebastian Dudek, Przemysław Mizgała, Martin Pribula, Michał Fidziukiewicz.

Górnik Zabrze: Sebastian Przyrowski - Dominik Sadzawicki, Adam Danch, Bartosz Kopacz, Rafał Kosznik, Erik Grendel, Radosław Sobolewski, Roman Gergel, Robert Jeż, Łukasz Madej, Marcin Urynowicz.

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).

Kto awansuje?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×