O zawieszeniu medyków Chelsea zrobiło się bardzo głośno po meczu Premier League, kiedy ci wbiegli na murawę, gdy leżał na niej kontuzjowany Eden Hazard. Jose Mourinho wściekł się na nich zarzucając nieznajomości taktyki. Przez ich pojawienie się na boisku Belg musiał opuścić na chwilę murawę i The Blues grali w dziewiątkę (wcześniej czerwoną kartkę dostał Thibaut Courtois). Decyzja Mourinho była jednoznaczna - zawieszenie podczas meczów Premier League.
[ad=rectangle]
Jednak okazuje się, że Eva Carneiro oraz Jon Fearn odeszli w niełaskę, ale nie na wieczność. - Pierwsze co chcę powiedzieć, to że mam fantastyczny sztab medyczny z dr Paco Biosą na czele. Mamy świetne relacje. Jon Fearn i dr Carneiro nie pojawią się na ławce w niedzielę, ale to wcale nie oznacza, że zabraknie ich w przyszłości. Biorę to na siebie - oznajmił Jose Mourinho.
Miłosierny Jose Mourinho
O dobroci Jose Mourinho można byłoby napisać kilka tomów. Tym razem doświadczyli tego medycy Chelsea, a właściwie doświadczą - zapowiedział sam Portugalczyk.
Jestem ciekaw dlaczego w calej sprawie nie zabral glosu Hazard? Czyzby nakaz milczenia???