Jedyna bramka padła w pierwszej połowie, gdy Adnan Januzaj minął zwodem Micaha Richardsa i po rykoszecie umieścił futbolówkę w siatce. Występ 20-latka od pierwszej minuty był sporym zaskoczeniem. - Na treningach pokazywał, że jest coraz bardziej pewny siebie i coraz lepszy. Lubię mieć drugiego napastnika na pozycji za Rooneyem - wyjaśniał na pomeczowej konferencji prasowej Louis van Gaal.
[ad=rectangle]
Holender nie był jednak w pełni zadowolony ze swojej drużyny mimo osiągnięcia celu jakim były trzy punkty. - Mieliśmy zbyt wiele niepotrzebnych strat w posiadaniu piłki jako zespół. Indywidualnie też zdarzały się i dlatego nie stwarzaliśmy zbyt wielu sytuacji, a w meczu takim jak ten powinniśmy to robić - przyznał.
Van Gaal nie skrytykował Memphisa Depaya, który w drugiej połowie miał idealną sytuację do zdobycia bramki po podaniu Juana Maty i uderzył minimalnie obok słupka. - Powinien to strzelić, jednak zwróćcie uwagę na to, że dla niego ten transfer to olbrzymi krok. Nie wyobrażacie sobie różnicy pomiędzy ligą holenderską a Premier League. Jest ogromna. Musi radzić sobie z innym rytmem gry. Wiem jednak, że da sobie z tym radę - podsumował van Gaal.
Zirytowany van Gaal
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.