Na ten czas jestem w Śląsku - rozmowa z Robertem Pichem, piłkarzem Śląska Wrocław
Robert Pich to w tej chwili jeden z najbardziej łakomych kąsków transferowych w Ekstraklasie. Słowak ze Śląska Wrocław na razie nie chce jednak mówić o tym, czy już latem zmieni klub.
Strzelasz bramki, co na pewno działa na twoją korzyść, ale paradoksalnie dla klubu już niekoniecznie, bo coraz głośniej o kolejnych ofertach transferowych dla ciebie oraz o tym, że możesz ze Śląska odejść. I to jeszcze latem.
Robert Pich: Myślę, że to jest dobre dla klubu jak każdy strzela bramki i wygramy. Jeszcze nie wiadomo, jak ta sprawa będzie wyglądać, bo tylko się mówi o tym, ale jeszcze nic nie jest pewne odnośnie transferu. Na ten czas jestem w Śląsku i tutaj się przygotowuję. Zobaczymy co będzie w przyszłości, ale ten moment nie mam żadnej konkretnej oferty, żeby klub z kimś rozmawiał. Nie chcę mówić o tym, że miałbym odchodzić ze Śląska. Jestem we Wrocławiu i chcę się skoncentrować na tym, jak zagram.Nie wiem czy wiesz, we wtorek "Przegląd Sportowy" podał, że Legia Warszawa jest tobą zainteresowana.
- Już mi koledzy mówili. Muszą najpierw kluby się dogadać. Póki nie są kluby dogadane, to ja nie będę o tym mówił.
Podsumowując, Ty nie masz w tej chwili żadnej oficjalnej oferty z żadnego klubu?
- Tak.Czujesz, że jesteś w dobrej formie, czy też stać cię na jeszcze więcej?
- Mam taką nadzieję, że jeszcze będzie lepiej. Na pewno jestem zadowolony z tego, że strzelam bramki, że drużyna jest w formie. Jak będziemy wygrywać, to i mój poziom pójdzie jeszcze wyżej.
Przed wami mecz z Podbeskidziem, z którym najczęściej remisujecie.
- Myślę, że teraz już wygramy, bo idziemy w górę. Chcemy odnieść zwycięstwo na naszym stadionie. Myślę, że jest dużo pozytywów. Jest pozytywna energia w naszej drużynie po ostatnim zwycięstwie. Wierzę, że to potwierdzimy i wygramy.
Ta bramka strzelona w Łęcznej w ostatniej minucie dodała dużo pozytywnej wiary?
- Tak. Na pewno każdej drużynie to pomoże. Przegrywaliśmy 0:2 i w ostatniej minucie odnieśliśmy zwycięstwo. Wierzymy w to, że siła naszej kadry jest mocna. Chcemy to powtórzyć w następnych meczach.