Costly i Herrera poza kadrą PGE GKS

29 piłkarzy wyjechało na zgrupowanie PGE GKS Bełchatów do Wronek. W autokarze zabrakło jednak miejsca dla Carlo Costly'ego i Jhoela Herrery - czytamy na łamach Gazety Wyborczej. Dlaczego ci obcokrajowcy nie znaleźli się w kadrze zespołu Rafała Ulatowskiego na obóz w Wielkopolsce?

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Zarówno Carlo Costly, jak i Jhoel Herrera w rundzie jesiennej nie należeli do ulubieńców trenera Pawła Janasa i nie mieli miejsca w składzie bełchatowskiej drużyny.

Kilka dni temu Peruwiańczyk i Honduranin nie stawili się na pierwszym treningu, a szefowie klubu tłumaczyli wówczas, że jest to związane z kłopotami natury logistycznej. Zawodnicy podobno nie przylecieli do Polski na czas.

Tymczasem jak dowiedziała się Gazeta Wyborcza, sytuacja wygląda inaczej. Otóż Costly wysłał do siedziby klubu list, w którym poinformował, że do Bełchatowa już nie wróci i nie zamierza dalej grać w PGE GKS. Jednak kiedy Honduranin dowiedział się o odejściu Pawła Janasa, zmienił zdanie i przysłał kolejny list. Tym razem zawiadomił, że niebawem pojawi się w Polsce.

Działacze nie zamierzają jednak tolerować takich zachowań i Costly wraz z Herrerą będzie przygotowywał się do rundy wiosennej z drużyną młodzieżowców.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×