Łukasz Skorupski rozpoczął sezon ligowy jako numer 1 Empoli FC i w pierwszym występie trzykrotnie wyciągał piłkę z siatki. Jak wskazały włoskie media, żaden gol nie obciąża jego konta, ale też nie popisał się ani jedną interwencją, która uratowałaby ekipę Marco Giampaolo przed utratą gole. Stąd niezbyt korzystne noty "5" i "5,5" (skala 1-10).
[ad=rectangle]
W tym samym pojedynku 90 minut rozegrał Piotr Zieliński i był mało widoczny, niewiele wnosząc do poczynań Empoli. W uzasadnieniach przyznanych mu ocen zauważono, iż nie najlepiej czuł się w głębi pola i być może więcej dałby drużynie, gdyby został ustawiony bardziej ofensywnie. Od większości serwisów Zieliński otrzymał "5".
Kamil Wilczek w 55. minucie pojedynku z Sampdorią Genua zmienił innego napastnika Kevina Lasagnę i przyznano mu nieco lepsze noty niż koledze z linii ataku. Kiedy Polak wbiegał na murawę, Carpi przegrywało różnicą czterech goli, a ostatecznie uległo 2:5. Wilczka oceniono na "5,5" lub "6", wskazując, że miał niezłą okazję, by już w debiucie wpisać się na listę strzelców. Jego dobre uderzenie w świetnym stylu obronił jednak Emiliano Viviano.
Kamil Glik miał udział w zwycięstwie Torino FC nad beniaminkiem Frosinone Calcio. W ocenie dziennikarzy z Półwyspu Apenińskiego był nieco pewniejszym punktem defensywy Byków od partnerów z linii obrony: Nikoli Maksimovicia oraz Emiliano Morettiego. Zasłużył na noty "6,5" i "7".
Polacy w 1. kolejce Serie A:
Wojciech Szczęsny (AS Roma) - 90 minut vs Hellas Werona (1:1)
Kamil Glik (Torino FC) - 90 minut vs Frosinone Calcio (2:1)
Łukasz Skorupski (Empoli FC) - 90 minut vs Chievo Werona (1:3)
Piotr Zieliński (Empoli FC) - 90 minut vs Chievo Werona (1:3)
Kamil Wilczek (Carpi FC 1909) - 35 minut vs Sampdoria Genua (2:5)
Paweł Wszołek (Sampdoria Genua) - 7 minut vs Carpi FC 1909 (5:2)