Dwa lata temu Real Madryt dość niespodziewanie kupił Asiera Illarramendiego za 32 mln euro z Realu Sociedad. W środę ekipa Basków oficjalnie poinformowała o powrocie defensywnego pomocnika, za którego ekipa z Anoeta zapłaci... 17 mln euro plus kilka mln "zmiennych" zależnych od osiągnięć piłkarza i drużyny.
[ad=rectangle]
Illarramendi w ciągu dwóch sezonów na wszystkich frontach zagrał w 90 spotkaniach, ale tylko w połowie z nich pojawiał się w podstawowym składzie. W lecie stołeczną ekipę wzmocnili dwaj kolejni gracze mogący występować na jego pozycji - Casemiro oraz Mateo Kovacić i w efekcie Hiszpana zabrakło nawet na ławce rezerwowych w inauguracyjnym spotkaniu ze Sportingiem Gijon. Illarramendi miał mieć oferty również z angielskich i włoskich klubów (m.in. Liverpool i Juventus Turyn), ale wolał powrócić do rodzinnych stron.
25-latek jest wychowankiem Realu Sociedad, dla którego zagrał w 56 spotkaniach. Dla ekipy z Anoeta to kolejne poważne wzmocnienie. Wcześniej zespół prowadzony przez Davida Moyesa pozyskał Jonathasa i Davida Conchę oraz wypożyczył Brumę, Oiera Olazabala i Diego Reyesa.