Jerzy Brzęczek jeszcze w poniedziałek przebywał w Warszawie, gdzie brał udział w konferencji zorganizowanej przez Ekstraklasę. W stolicy Polski spotkali się ze sobą kapitanowie i trenerzy wszystkich drużyn oraz sędziowie. W tym samym czasie działacze gdańskiej Lechii odbyli serię spotkań, po której 44-letni trener najprawdopodobniej opuści drużynę.
[ad=rectangle]
Wujek Jakuba Błaszczykowskiego szkoleniowcem biało-zielonych był od 17 listopada 2014 roku. W tym czasie nie udało mu się m.in. zakwalifikować do europejskich pucharów, a w obecnym sezonie drużyna zajmuje zaledwie 12. miejsce. Pod koniec sierpnia działacze Lechii Gdańsk na spotkaniu z kibicami zapewniali jeszcze, że posada Brzęczka jest stabilna.
Jednym z faworytów do objęcia sterów w Lechii jest Thomas von Heesen. Niemiec jeszcze kilkanaście miesięcy temu był przedstawiany jako jeden z udziałowców gdańskiej drużyny. 54-latek w swojej karierze prowadził m.in. Arminie Bielefeld. Ostatni raz na ławce trenerskiej zasiadł podczas sezonu... 2011/2012. Wówczas był szkoleniowcem Kapfenberger SV.
W Gdańsku głośno było również o Franciszku Smudzie, który na Pomorzu miał być obecny od kilku dni. Jego szansę na objęcie Lechii są jednak zdecydowanie mniejsze.
Na wtorek biało-zieloni mieli zaplanowane dwa treningi. Ostatecznie poranne zajęcia zostały odwołane. Istnieje duża szansa, że popołudniową jednostkę treningową przeprowadzi już nowy trener.
