Wstrząśnienie mózgu, mięsień łydki, biodro, plecy - między innymi z takimi urazami zmagał się Łukasz Piszczek odkąd trafił do Borussii Dortmund z Herthy Berlin w 2010 roku.
Według niemieckiego portalu transfermarkt.de polski obrońca pauzował przez urazy aż 275 dni. W tym czasie opuścił łącznie 53 spotkania Borusii.
Najdłużej nie mógł grać przez uraz biodra, aż 170 dni. Dokładnie od czerwca do listopada 2013 roku.
Piszczek ponowne problemy z biodrem miał również pod koniec sierpnia. Jak zapewniał, po urazie nie ma już śladu, jednak wszystko wskazuje na to, iż kontuzja mu się odnowiła.
Źródło artykułu: