Do samego końca letniego okienka transferowego Legia Warszawa negocjowała sprzedaż Dudy do Interu Mediolan. Ostatecznie kluby nie osiągnęły jednak porozumienia.
Co istotne: fiasko poprzednich rozmów nie oznacza, że pomocnik Legii do Interu już nie przejdzie. Zimą obie strony mają wrócić do rozmów, które poprzednio ciągnęły się bardzo długo.
Wtorkowe wydanie portalu calciomercato.it sugerowało obecność Słowaka na liście życzeń Napoli. O jakimkolwiek zainteresowaniu ze strony neapolitańczyków nie wie natomiast prowadzący sprawę transferu do Interu Marcin Lewicki. - Najprawdopodobniej to tylko spekulacje. Mogą one wynikać z losowania grup Ligi Europy. Gdyby Legii przyszło grać z Tottenhamem - zapewne dziś Anglicy pisaliby, że Koguty chcą Dudę. Tematem numer do 1 września pozostawał Inter. Moim zdaniem ten stan się utrzymał - mówi Lewicki, który zaznacza też, że wszystko może ulec zmianie. W ostatnich miesiącach wiele zespołów sondowało możliwość sprowadzenia gwiazdy klubu z ulicy Łazienkowskiej. Menedżerem posiadającym pełne prawa do reprezentowania Ondreja Dudy jest jego ojciec.
Jak twierdzą dziennikarze calciomercato.it, Napoli chce także trzech innych zawodników. Są ta Davy Klaassen z Ajaksu Amsterdam, Assane Diousse z Empoli oraz Dennis Praet z Anderlechtu.
Legia z klubem grającym w Serie A zmierzy się 1 października o 21:05. Pierwszy mecz Wojskowi rozegrają przed własną publicznością. Wśród rywali trzeciej drużyny Ekstraklasy są również duński FC Midtjylland i belgijski Club Brugge.