Problemy Gerarda Pique rozpoczęły się po finale ostatniej edycji Pucharu Króla, w którym zmierzyły się ekipy FC Barcelony i Athletic Bilbao. Kibice obu klubów zagłuszyli gwizdami państwowy hymn, a niekryjący swojego poparcia w kwestii niepodległości Katalonii Pique przyznał po spotkaniu, że "każdy ma prawo do wyrażania swoich myśli".
Reakcja kibiców reprezentacji Hiszpanii była natychmiastowa. Gdy Pique występuje w meczach kadry, to każde jego zagranie jest kwitowane przeciągłymi gwizdami przez fanów La Furia Roja. Taka sytuacja miała miejsce kolejno w spotkaniach z Kostaryką, Słowacją oraz Macedonią.
- Kibice mogą się wyrażać jak chcą. Czasem na nas gwiżdżą, a czasem oklaskują. Taki jest futbol - komentował zachowanie fanów Hiszpanii obrońca Barcelony.
Doszło nawet do tego, że hiszpańska federacja piłkarska (RFEF) podjęła decyzję o zmianie daty i miejsca rozegrania towarzyskiego spotkania z Anglią ze względu na zachowanie kibiców względem Gerarda Pique. Początkowo miało się ono odbyć 14 listopada na Santiago Bernabeu w Madrycie. Ostatecznie przeniesiono je na 13 listopada do Alicante.
Gwiazdora Barcelony krytykują jednak nie tylko kibice. Głos w sprawie zabrał były reprezentant Hiszpanii Alfonso Perez, który nie pozostawił wątpliwości jaka deklaracja mogłaby pomóc Pique wrócić do łask fanów.
"Powinien powiedzieć publicznie, że czuje się Hiszpanem i Katalończykiem. Wówczas problemy by zniknęły. Ale on tego nie zrobi, gdyż tak nie czuje" - napisał na Twitterze były gracz Realu Madryt i Barcelony.
Obrońcę Barcelony początkowo wzięli w obronę koledzy z reprezentacji Hiszpanii. Jednak i oni powoli zaczynają zmieniać swoją opinię na ten temat.
- Każdy popełnia błędy, w tym także ja. Wiele razy myliłem się w moim życiu. Trzeba jednak przyznać, że ze względu na rywalizację pomiędzy Realem Madryt, a Barceloną, ostatnie działania Pique nie sprzyjają szanowaniu go przez fanów - przyznał w rozmowie z dziennikiem "AS" Sergio Ramos.
W obronie Pique stanął jednak trener Hiszpanii Vicente del Bosque. - On rozegrał 70 spotkań w pierwszej kadrze. Ma na swoim koncie również 30 występów w młodzieżowych reprezentacjach. To jest coś wyjątkowego i takiemu graczowi należy się szacunek. Czyny znaczą więcej niż słowa, dlatego podkreślę to jeszcze raz - nie podoba mi się, gdy słyszę gwizdy pod jego adresem - zakończył selekcjoner La Furia Roja.
[b]Przemysław Dubiński
[/b]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)