Premier League: Bitwa o Anglię dla Man Utd. Fantastyczne nożyce Benteke

Manchester United wykorzystał atut własnego boiska i w sobotnim meczu Premier League pokonał Liverpool 3:1. Po nudnej pierwszej połowie w drugiej odsłonie kibice zobaczyli fantastyczne widowisko.

Między słupki Manchesteru United wrócił David de Gea, ale z powodu kontuzji nie mógł zagrać za to Wayne Rooney. Dlatego najbardziej wysuniętym graczem Czerwonych Diabłów był nominalny pomocnik Marouane Fellaini. Belg jednak w pierwszej połowie radził sobie mocno przeciętnie - dokładnie jak wszyscy inni ofensywni piłkarze obu drużyn. Najlepiej świadczą o tym statystyki celnych strzałów - żaden zespół nie oddał ani jednego.

W przerwie na boisku pojawił się Ashley Young i to był strzał w dziesiątkę ze strony Louisa van Gaala. To właśnie on wywalczył rzut wolny, po którym padła bramka dla Czerwonych Diabłów. Po sprytnie rozegranym stałym fragmencie gry na piętnastym metrze zupełnie niepilnowany znalazł się Daley Blind i technicznym strzałem nie dał szans Simonowi Mignoletowi.

Od tego momentu mecz nabrał rumieńców i zaczęło robić się ciekawie na Old Trafford. Do głosu doszli także podopieczni Brendana Rodgersa i po strzale Danny'ego Ingsa de Gea pokazał wielki kunszt parując futbolówkę na korner.

Tymczasem van Gaal na boisko desygnował 19-letniego Anthony'ego Martiala kupionego za górę pieniędzy. Ale to nie on najpierw został bohaterem, ponieważ 20 minut przed końcem Ander Herrera wywalczył rzut karny i sam zamienił go na bramkę.

Jednak najpiękniejszego gola sześć minut przed końcem zdobył Christian Benteke. Belg fantastycznymi nożycami zmusił do kapitulacji hiszpańskiego bramkarza i już dzisiaj można śmiało powiedzieć, że gol ten będzie kandydował do najładniejszego w całym sezonie.

Zaledwie 120 sekund później dał o sobie znać Martial, który przedryblował Skrtela i mając przed sobą Mignoleta ze spokojem uderzył obok niego. Tak przywitał się z Premier League nowy nabytek Manchesteru United.

Po nudnej pierwszej połowie druga dostarczyła bardzo wiele emocji i zasłużenie ten mecz wygrał Manchester United.

Manchester United - Liverpool FC 3:1 (0:0)
1:0 - Daley Blind 49'
2:0 - Ander Herrera (k.) 70'
2:1 - Christian Benteke 84'
3:1 - Anthony Martial 86'

Składy:

Man Utd: David de Gea - Matteo Darmian, Chris Smalling, Daley Blind, Luke Shaw, Bastian Schweinsteiger, Michael Carrick (72' Morgan Schneiderlin), Ander Herrera, Juan Mata (66' Anthony Martial), Memphis Depay (46' Ashley Young), Marouane Fellaini.

Liverpool: Simon Mignolet - Nathaniel Clyne, Dejan Lovren, Martin Skrtel, Joe Gomez, James Milner, Lucas Leiva (88' Alberto Moreno), Emre Can, Roberto Firmino (66' Jordon Ibe), Danny Ings (74' Jordon Ibe), Christian Benteke.

Żółte kartki: Matteo Darmian (Man Utd) oraz Nathaniel Clyne, James Milner (Liverpool).

Sędzia: Michael Oliver.

Komentarze (9)
avatar
kLexoN
12.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
pytam jeszcze raz, gdzie jest klops?? tzn ŁOPATOR??? czemu juz sie nie wymadrza??? 
avatar
Unia Pany
12.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na ten moment dobrze gra tylko Benteke, Obrona robiona jak dzieci przez dzieci , śmiech na sali patrząc ile kasy poszło na ten skład, Rodgersowi trzeba po prostu podziękować bo z tych chłopaków Czytaj całość
avatar
Scorpion232
12.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Glory glory Man Utd. Świetny mecz Manchesteru i w pełni zasłużona wygrana. I gdzie jest teraz wielki pewniak Apator. 
avatar
kLexoN
12.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
czy ktos z was drodzy forumowicze moze widzial tutaj łopatora zwanego klopsem?? podobno gimbus dalej wzdycha do suareza BUHAHAHAHHA zenujacy kolo jak i liwerpul caly ps. podobniez łopator przez Czytaj całość
avatar
iverson75
12.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wynik-bezcenny,gra MU więcej niż zadowalająca,debiut Martiala-marzenie...Ale to Blind Shaw i Darmain dali dziś popis...oby tak dalej.