- Derby za nami. Wynik jest kłamliwy. Jestem dumny z moich kolegów. Musimy być zjednoczeni po zwycięstwach i porażkach. Milan i tak rządzi w mieście - napisał Balotelli.
Rossoneri przegrali prestiżowe spotkanie z Interem 0:1. Zwycięską bramkę zdobył Freddy Guarin w 58. minucie. Balotelli pojawił się na boisku chwilę później. Włoch zaprezentował się z dobrej strony, groźnie wykonywał stałe fragmenty gry, raz też trafił w słupek po strzale z dystansu. Po zakończeniu spotkania zdjął koszulkę i chwycił ją w dłoń, po czym pogroził nią fanom Interu. Tym samym dał jasno do zrozumienia, że jest w pełni zaangażowany w wydźwignięcie Milanu z kryzysu. Po raz pierwszy od wielu miesięcy Balo był na murawie wojownikiem. Po meczu powiedział, że już nie może doczekać się rewanżu.
Występ Balotellego był imponujący. W ledwie 30 minut miał 26 kontaktów z piłką, 3 mniej niż Luiz Adriano, który rozegrał pełne spotkanie. Były napastnik Interu został również 4 razy sfaulowany przez przeciwników (najwięcej w Milanie). - Nie mogę go oceniać po kilkudziesięciu minutach gry. On musi pracować tak jak robi to do tej pory na treningach. To jedyna droga do odbudowy formy - powiedział Sinisa Mihajlović.
Balotelli został wypożyczony na rok do Milanu z Liverpoolu.
[b]#dziejesiewsporcie: piękny gol w Estonii
[/b]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)