Łukasz Tymiński: To był kluczowy mecz
Górnik Łęczna zgarnął komplet punktów po serii pięciu spotkań bez wygranej. Na zakończenie 8. kolejki Ekstraklasy pokonał Wisłę Kraków 1:0.
Po raz drugi za kadencji Jurija Szatałowa łęczyńska drużyna zaliczyła trzy kolejne porażki. Następna przegrana z pewnością dałaby dużo do myślenia działaczom. Górnik stanął jednak na wysokości zadania i odprawił z kwitkiem Białą Gwiazdę. - Po serii porażek wytwarza się presja, ale trzeba umieć sobie z tym poradzić. To był dla nas kluczowy mecz i teraz musimy pociągnąć nową serię - zauważa Łukasz Tymiński.
Pierwsza połowa poniedziałkowego meczu była dobra w wykonaniu gospodarzy. W drugiej odsłonie to Wisła Kraków doszła do głosu i dominowała na murawie. Łęcznianie przetrwali jednak napór przeciwnika, dzięki czemu zwyciężyli i wyprzedzili go w tabeli. - Ważne było zaangażowanie i walka do końca. Może w końcówce było troszkę nerwowo, ale w życiu tak jest, że jak zostawi się trochę zdrowia i chęci, to wraca - ocenia 24-letni pomocnik.