Obsada defensywy jest dla AS Romy szczególnie istotna przed pojedynkiem z FC Barceloną, która dysponuje ogromnym potencjałem ofensywnym. Tymczasem Rudi Garcia spośród nominalnych stoperów dysponuje tylko Kostasem Manolasem. - Ruediger jest kontuzjowany, Castan nie grał prawie przez rok i nie jest gotowy na 100 procent, choć to wielki wojownik - przyznaje Francuz.
Mając niewielkie pole manewru, Garcia postanowił już, że obok Greka wystąpi Daniele De Rossi, czyli nominalny środkowy pomocnik. - Jesteśmy spokojni, już przeciwko Juventusowi udowodnił, że potrafi być przydatny na tej pozycji - tłumaczy trener rzymskiego zespołu. - Przed meczem nie przejmuję się przesadnie absencjami i patrzę tylko na zawodników, których mogę wystawić - dodaje.
Niewiadomą jest obsada prawej strony obrony. W tej roli nieźle radzi sobie Alessandro Florenzi, ale Włoch może przydać się trenerowi również w ofensywie i wówczas do podstawowego składu wskoczyłby Maicon. Pewniakami w środku boiska są Seydou Keita oraz Radja Nainggolan, a być może debiut w nowym zespole zaliczy William Vainqueur. W ataku obok Edina Dzeko i Mohameda Salaha zagra wspomniany Florenzi, Iago Falque albo Gervinho.
Dżokerem w talii Garcii będzie tylko Francesco Totti. Kapitan Romy, który wkrótce skończy 39. rok życia, nie jest obecnie w najwyższej formie.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)