O tym jak ważnym graczem dla Lecha Poznań jest Łukasz Trałka można było się przekonać szczególnie wtedy, gdy nie mógł on występować. Poznaniacy rzadko kiedy schodzili wtedy z boiska jako zwycięscy.
Kapitan mistrzów Polski nie tylko świetnie spisuje się w defensywie, ale ostatnio również zaczął podłączać się do akcji ofensywnych. W 32. minucie spotkania z Belenenses Lizbona Trałka ucierpiał w starciu z jednym z obrońców. Od razu zaczął zwijać się z bólu, ale po pomocy sztabu medycznego wrócił na boisku.
Zdołał on jednak dograć tylko do końca pierwszej połowy, a po przerwie zastąpił go Karol Linetty. - Niestety była to zmiana wymuszona kontuzją. Na razie nie wiem jak poważną. Staw skokowy Łukasza puchnie i zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądała rano - mówi Maciej Skorża.
Gdyby uraz Trałki okazał się poważny oznaczałoby to spore problemy dla Lecha. Jego występ w spotkaniu z Jagiellonią Białystok jest mało prawdopodobny. Więcej będzie wiadomo po badaniu USG, które lechita przejdzie w piątek rano. Sytuacja nie wygląd jednak optymistycznie.