Bournemouth przed szóstą kolejką miało na koncie zaledwie jedno zwycięstwo i aż trzy porażki. To sprawiało, że znajdowali się w dolnej części tabeli, ale wyżej od Sunderlandu, który wciąż pozostawał bez wygranej.
Od pierwszych minut ekipa Artura Boruca zaatakowała Czarne Koty i w 4. minucie wyszła na prowadzenie. Najlepszy strzelec zespołu Callum Wilson minął obrońcę i pewnym uderzeniem zdobył swojego piątego gola w tym sezonie.
W ósmej minucie było już praktycznie po meczu, gdy fantastycznym wolejem sprzed pola karnego popisał się Matt Ritchie i Costel Pantilimon nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję.
Sunderland nie był w stanie skutecznie przeciwstawić się dobrze grającym rywalom i Boruc zachowywał czyste konto. Miał też sporo szczęścia, gdy po jednym z dośrodkowań piłka wylądowała na słupku.
Podopieczni Eddiego Howe'a utrzymali wynik 2:0 już do końca meczu i wygrali swoje premierowe spotkanie w Premier League przed własną publicznością, a Boruc pierwszy raz w sezonie zachował czyste konto.
AFC Bournemouth - Sunderland AFC 2:0 (2:0)
1:0 - Callum Wilson 4'
2:0 - Matt Ritchie 8'