W sezonie 1998/1999 występujący jeszcze pod nazwą AC Fiorentina klub był prowadzony przez słynnego Giovanniego Trapattoniego, a w linii ataku miał wielką gwiazdę i legendę klubu Gabriela Batistutę (a w składzie także m.in. Francesco Toldo, Rui Costę i Joerga Heinricha). Fiołki grały wówczas jak z nut i po 20. kolejce, która odbyła się w połowie marca 1999 roku, otwierały tabelę. Później nieco spuściły i finiszowały na trzeciej pozycji.
Wówczas nie spodziewano się, że na kolejne pierwsze miejsce w tabeli Violi przyjdzie czekać ponad 16 lat. Dopiero po 6. kolejce bieżącej edycji drużyna Paulo Sousy została liderem z 15 punktami na koncie - pokonała AC Milan 2:0, Genoę 1:0, Carpi 1:0, Bolognę 2:0 oraz Inter 4:1 i ma w dorobku porażkę 1:3 z Torino. Przypomnijmy, że w międzyczasie drużyna z Florencji została zdegradowana do IV ligi (2002) i musiała rozpoczynać sezon w 30 ujemnymi punktami (2005).
Czy Jakub Błaszczykowski i spółka dłużej utrzymają się na czele tabeli? Obecnie wyprzedza lepszym bilansem goli oraz wygranym bezpośrednim meczu Inter Mediolan oraz ma 2 punkty zaliczki nad Torino. W 7. serii gier Fiorentina podejmie zdecydowanie słabszą kadrowo Atalantę Bergamo, ale później czekają ją trudne pojedynki z SSC Napoli i AS Romą.
#dziejesiewsporcie: piękny gest Hulka
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)