To była 73. minuta wyjazdowego meczu z ADO Den Haag. Goście z Rotterdamu przegrywali 2:3, Polak bronił właśnie strzał. Zrobił to tak niefortunnie, że głową uderzył w słupek. Kurto upadł na murawę, przestał się ruszać, stracił przytomność. Pierwszej pomocy udzielono mu na boisku, a następnie, po zniesieniu z murawy, przewieziono go do szpitala. Na szczęście okazało się, że uraz nie jest groźny. Tego samego dnia piłkarz wrócił do domu z lekkim wstrząśnieniem mózgu.
24-letni Kurto gra w Excelsiorze Rotterdam od tego sezonu. Jest tam pierwszym bramkarzem, do tej pory wystąpił we wszystkich siedmiu meczach. W Holandii występuje od 2012 roku, najpierw w Rodzie Kerkrade, a potem FC Dordrecht.
Excelsior ostatecznie zremisował w Hadze 3:3.
#dziejesiewsporcie: piękny gest Hulka