W letnim okienku transferowym Schalke 04 Gelsenkirchen koniecznie chciało pozbyć się byłego reprezentanta Ghany. Kevin-Prince Boateng miał sporo propozycji, ale koncepcje upadały po testach medycznych. Zawodnik nie przeszedł badań w Sportingu Lizbona, ostatecznie nie trafił też do szwajcarskiego FC Sion.
Od początku sezonu Boateng nie występuje w drużynie Andre Breitenreitera i nie ma szans, by trener po niego sięgnął. Dlatego też Schalke zgodziło się, by 29-latek trenował z Milanem do końca 2015 roku. Jeśli pomocnik pokaże się z dobrej strony i zyska zaufanie Sinisy Mihajlovicia, Rossoneri podpiszą z nim kontrakt, a Niemcy nie będą musieli już wypłacać mu pokaźnej pensji.
Najlepszy okres kariery Boateng spędził właśnie na San Siro. W Milanie występował w latach 2010-2013, po czym za 10 mln euro przeniósł się do Schalke, gdzie stracił niemal wszystkie atuty. Decyzją szkoleniowca zaczął częściej grać w głębi pola, podczas gdy wcześniej świetnie radził sobie jako ofensywny pomocnik.
Dla Milanu Boateng wystąpił 100 razy, strzelając 17 goli i 16 razy asystując. Jego statystki w Schalke to 60 spotkań, 7 bramek oraz 9 asyst.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)