Całą sprawę opisuje "The Sun". Angielski tabloid informuje, że kłopoty Marie Hoebinger rozpoczęły się w lutym br., gdy Mangal Dalal przyjechał z Londynu, by obejrzeć mecz Liverpoolu FC z Manchesterem City. Później rozwiedziony milioner zaczął nękać 24-latkę w mediach społecznościowych.
Wielokrotnie wysyłał jej wiadomości o charakterze seksualnym. Podawał w nich swój numer telefonu, prosząc, by kobieta do niego zadzwoniła.
ZOBACZ WIDEO: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz
Według "The Sun" piłkarka była na tyle zaniepokojona, że postanowiła zadbać o swoje bezpieczeństwo. Zatrudniła "oficera bezpieczeństwa", który zawozi ją i przywozi z meczów Liverpoolu.
Zawodniczka skierowała też sprawę na drogę prawną. Dalal przyznał się do stalkingu, jednak tłumaczył, że jego zachowanie było spowodowane złym stanem psychicznym. Sędzia pokoju James Clarke zdecydował się zwolnić go z aresztu za kaucją. Nałożył na niego też zakaz kontaktowania się z Hoebinger i wspominania o niej w mediach społecznościowych. W styczniu ma odbyć się rozprawa przed Sądem Magistrackim w Westminsterze.
Dodajmy, że Hoebinger występuje na środku pomocy. 24-latka gra w Liverpoolu od lipca 2023 roku, jest także etatową reprezentantką Austrii.