Bayern - Borussia: "Lewy" bohaterem również w klasyku? Pierwszy raz Tuchela w Monachium

 / PETER KNEFFEL PAP/EPA
/ PETER KNEFFEL PAP/EPA

Na niedzielne popołudnie zaplanowano hit rundy jesiennej Bundesligi! Na Allianz Arena Bayern ze znakomicie dysponowanym Robertem Lewandowskim w składzie podejmie niepokonaną Borussię Dortmund.

Rywalizacja zespołów z Monachium i Dortmundu począwszy od drugiej połowy 2010 roku wzbudza za naszą zachodnią granicą ogromne emocje. Borussia prowadzona przez Juergena Kloppa rzuciła wyzwanie Bayernowi na dłuższy okres i - chociaż w ostatnich miesiącach nie zawsze imponowała formą - ma na przestrzeni pięciu lat korzystny bilans bezpośrednich meczów z Bawarczykami: 9 zwycięstw, 2 remisy i 7 porażek.

Od 2013 roku na topie jest Bayern, ale żółto-czarni regularnie udowadniają, że potrafią znaleźć sposób na naszpikowanego gwiazdami przeciwnika. Ostatnie starcie tych drużyn odbyło się w kwietniu i zakończyło się niespodziewanym triumfem Borussii na Allianz Arena. Spotkanie miało ciekawy przebieg, a o awansie do finału Pucharu Niemiec zadecydowała seria rzutów karnych, w której gospodarze zmarnowali wszystkie cztery "jedenastki" (1:1, k. 0:2).

BVB po raz pierwszy w "Der Klassiker" poprowadzi Thomas Tuchel, który zastąpił na ławce trenerskiej Kloppa. Fani z Signal-Iduna Park obawiali się, czy niezbyt doświadczony szkoleniowiec sprosta ogromnej presji, ale 42-latek pokazuje, że jest świetnie przygotowany do pracy z Borussią. Jego zespół znakomicie rozpoczął sezon, nie doznał jeszcze porażki - ma na koncie 11 zwycięstw oraz 3 remisy - i wydaje się, że ponownie stał się drugą siłą w Niemczech po zajęciu dopiero 7. miejsca w tabeli w sezonie 2014/2015.

Mimo niezłej dyspozycji Borussii faworytem niemieckiego "El Clasico" jest bez wątpienia Bayern, na co ogromny wpływ ma fenomenalna dyspozycja Roberta Lewandowskiego. Aż do pojedynku z VfL Wolfsburg formą obrońcą tytułu się nie zachwycano. Bawarczycy grali dobrze, ale na przykład tylko dzięki pomocy arbitra pokonali u siebie FC Augsburg (2:1). Po rozpoczęciu wspaniałej passy "Lewego" mistrzowie zaczęli zwyciężać wysoko i pewnie - Wilki pokonali 5:1, 1.FSV Mainz 3:0, a Dinamo Zagrzeb 5:0. Strzelili 13 goli w trzech meczach, z czego aż 10 uzyskał polski supersnajper!

Czy Lewandowski rozstrzela również Borussię? W trzech ostatnich konfrontacjach z byłym pracodawcą zdobywał po jednej bramce. - Wszyscy doskonale pamiętają, że Robert już u nas grał równie dobrze, a teraz dodatkowo jest w gazie i niemal każde podanie, które otrzymuje, zamienia na gola. Przed nami niezwykle trudne wyzwanie, ale nie możemy zapominać, że Bayern będzie miał na boisku dziesięciu innych światowej klasy piłkarzy - analizuje cytowany przez sport1.de boczny obrońca Marcel Schmelzer, który przez cztery lata grał wspólnie z 27-latkiem w żółto-czarnych barwach.

"Lewy" to pewniak do występu od pierwszego gwizdka, jednak obsada kilku pozycji w drużynie Guardioli nie jest oczywista. Na środku obrony może zagrać David Alaba, ale trener ma też do dyspozycji Javiego Martineza (gdyby wystąpił Hiszpan, Austriak trafiłby na lewy bok defensywy). O miejsce w drugiej linii rywalizują Mario Goetze i Kingsley Coman, podczas gdy Arturo Vidal ostatnio narzekał na uraz i prawdopodobnie zacznie mecz wśród rezerwowych.

Wydaje się, że podstawowy skład BVB nie budzi żadnych wątpliwości. Tuchel może wystawić wszystkich kluczowych zawodników z wyjątkiem Erika Durma i Nuriego Sahina, a już od kilku tygodni w najważniejszych spotkaniach sięga po tych samych 11 piłkarzy. Nic nie wskazuje na to, by Łukasz Piszczek miał wygrać rywalizację z Matthiasem Ginterem, który nadspodziewanie dobrze spisuje się na prawej stronie obrony - nie popełnia błędów w tyłach i przydaje się w akcjach ofensywnych. Tylko na ławce mają również usiąść Roman Weidenfeller, Neven Subotić, Sven Bender, Gonzalo Castro, Jonas Hofmann i Adnan Januzaj.

Fani ostrzą sobie zęby na kilka indywidualnych pojedynków na murawie Allianz Arena. Szczególnie ciekawie zapowiada się rywalizacja Lewandowskiego z Pierre-Emerickiem Aubameyangiem. Gabończyk nie posiada tak dużych umiejętności jak Polak, ale nie jest przypadkiem, że strzelił w tym sezonie już dziewięć goli i do asa Bayernu traci tylko jedno trafienie. "Auba" ma dużą łatwość dochodzenia do klarownych okazji, zatem defensywa Bayernu będzie musiała mieć się na baczności przez 90 minut.

Szlagier Bundesligi będzie transmitowany w Polsce przez stację Eurosport 2. Pierwszy gwizdek o godzinie 17.30.

Bayern Monachium - Borussia Dortmund / nd. 04.10.2015 godz. 17.30

Przewidywane składy:

Bayern: Neuer - Lahm, Boateng, Alaba, Bernat - Alonso, Thiago - Goetze, Mueller, Costa - Lewandowski.

Borussia: Burki - Ginter, Sokratis, Hummels, Schmelzer - Weigl, Gundogan - Mchitarjan, Kagawa, Reus - Aubameyang.

Sędzia: Marco Fritz.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 34 28 4 2 80:17 88
2 Borussia Dortmund 34 24 6 4 82:34 78
3 Bayer 04 Leverkusen 34 18 6 10 56:40 60
4 Borussia M'gladbach 34 17 4 13 67:50 55
5 Schalke 04 Gelsenkirchen 34 15 7 12 51:49 52
6 1.FSV Mainz 05 34 14 8 12 46:42 50
7 Hertha Berlin 34 14 8 12 42:42 50
8 VfL Wolfsburg 34 12 9 13 47:49 45
9 1.FC Koeln 34 10 13 11 37:42 43
10 FC Ingolstadt 04 34 11 9 14 33:40 42
11 Hamburger SV 34 11 8 15 40:46 41
12 FC Augsburg 34 9 11 14 42:52 38
13 SV Darmstadt 98 34 9 11 14 38:52 38
14 Werder Brema 34 10 8 16 50:65 38
15 TSG 1899 Hoffenheim 34 9 10 15 39:54 37
16 Eintracht Frankfurt 34 9 9 16 34:52 36
17 VfB Stuttgart 34 9 6 19 50:75 33
18 Hannover 96 34 7 3 24 29:62 24

Magiera: Odpuszczenie Lewandowskiego to nie był zły ruch Legii

Źródło artykułu: