Reprezentacja Irlandii Północnej, która obecnie zajmuje 35. miejsce w rankingu FIFA po raz pierwszy w historii zagrała na mistrzostwach świata w 1958 roku. W Szwecji zajęła ósme miejsce, najlepsze w historii. Na Mundialu Irlandia Północna zagrała też w 1982 i 1986 roku, gdzie zajęła odpowiednio 9. i 21. miejsce. Od tego czasu Irlandczycy z północy ani razu nie awansowali na żadną wielką imprezę.
Zespół, który prowadzi Michael O'Neill w swojej historii ani razu nie zagrał na Euro. Po wygraniu z Grecją 3:1, liczący niespełna 2 miliony mieszkańców kraj świętował pierwszy awans na mistrzostwa Starego Kontynentu. - Nasi piłkarze spisali się znakomicie. Cały zespół był wspaniały. To zaszczyt być tutaj i jestem dumny, że jestem menedżerem tej drużyny - powiedział trener Irlandii Północnej.
Szkoleniowiec był zachwycony tym, czego dokonali w czwartek jego podopieczni. - Sam nie wiem jak my to zrobiliśmy. Ci piłkarze zasługują na najwyższy kredyt zaufania i wiarę. Mamy pewność siebie i wierzymy w to, że możemy wygrywać mecze. To pokazuje potencjał naszego zespołu i piłki nożnej w Irlandii Północnej - dodał O'Neill.
Piłkarze reprezentacji, która wywalczyła historyczny awans nie mogli uwierzyć w to, czego dokonali. - To nieprawdopodobna noc. Pokazaliśmy to, o co nam chodziło. Nie mogę sobie wyobrazić, by mogło być lepiej - zauważył kapitan zespołu, Steven Davis. - Mówić szczerze ciężko mi to wszystko opisać słowami. Przy golu piłka dotknęła mojego ramienia, ale teraz mnie to nie interesuje. Może nie mamy najwyższej jakości, ale nigdy się nie poddajemy. Gdy walczymy, możemy być niesamowicie groźną drużyną - dodał Josh Magennis, napastnik reprezentacji, który strzelił gola na 2:0.
na Instagramie 
na Facebooku 
