Juergen Klopp w piątek został zaprezentowany jako nowy menadżer Liverpool FC. Podczas konferencji przyznał, że uważa się za "The Normal One" w przeciwieństwie do Jose Mourinho, który przed laty określił siebie jako "The Special One".
- Zrobił naprawdę świetne wrażenie. Myślę, że kibice powinni zapiąć pasy bezpieczeństwa - naprawdę będą się cieszyć się kontaktami z Kloppem i jego pracą. Trener nie sprawia wrażenia osoby zakochanej w sobie i jestem przekonany, że szybko zdobędzie serca fanów - skomentował Kenny Dalglish, który prowadził zespół z Anfield w latach 2011-2012, a przez większość kariery piłkarskiej reprezentował The Reds.
- Jeśli kibice usłyszeli podczas konferencji, że nazwał się "The Normal One", z pewnością się z tego ucieszyli, ponieważ sami postrzegają się jako normalnych ludzi - dodał 64-latek, cytowany przez "SkySports".
Wypowiedzi Kloppa spodobały się nie tylko kibicom, ale też dziennikarzom, którzy chętnie cytują szkoleniowca. - Jestem przeciętnym gościem ze Schwarzwaldu. Moja mama prawdopodobnie siedzi teraz przed telewizorem, ogląda tę konferencję i absolutnie nie rozumie, o czym mówię. Na pewno jest jednak bardzo dumna. Ja jestem zwykłym gościem. "The Normal One" - mówił "Kloppo".
Matt Ritchie: Jestem w szoku