Warta Poznań triumfatorem Szamotuły Cup 2009

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W nieco okrojonej obsadzie toczył się halowy turniej piłki nożnej Szamotuły Cup 2009. Obrońca trofeum sprzed roku, Tur Turek nie dojechał na zawody z uwagi na problemy komunikacyjne, dlatego organizatorzy zmuszeni byli zmienić zasady rywalizacji. Ostatecznie pięciu uczestników rozegrało w sumie dziesięć spotkań w systemie ligowym. Zwycięzcą okazała się Warta Poznań, która wyprzedziła rywali tylko lepszą różnicą bramek.

Pierwotny regulamin turnieju zakładał, że sześć drużyn zostanie podzielonych na dwie grupy, a po pierwszej fazie odbędą się trzy spotkania o poszczególne miejsca. W związku z nieobecnością piłkarzy Tura Turek, których zatrzymała awaria autokaru, organizatorzy musieli jednak zmienić zasady i ostatecznie zdecydowano się wyłonić zwycięzcę systemem ligowym; pięć zespołów rywalizowało na zasadach "każdy z każdym".

Skrócono również czas trwania poszczególnych meczów. Według wcześniejszych ustaleń każde spotkanie miało być podzielone na dwie 12-minutowe połowy, ale ostatecznie zdecydowano się na wariant, w którym jeden mecz trwał kwadrans (bez przerwy).

Nie wszystkie zespoły przyjechały do Szamotuł w optymalnych składach. Lech desygnował drużynę występującą na co dzień w Młodej Ekstraklasie, zabrakło również doświadczonych zawodników GKP Gorzów Wlkp. W tej sytuacji za głównego faworyta uważano poznańską Wartę, która wystąpiła w niemal najsilniejszym zestawieniu. Z ławki rezerwowych Zielonymi kierował jednak nie Bogusław Baniak, a jego asystent - Sławomir Najtkowski.

W całym turnieju padło łącznie 48 bramek, a najwięcej emocji dostarczyły potyczki Czarnych Żagań z Wartą Poznań oraz Lecha Poznań ze Spartą Szamotuły. W obu przypadkach ci pierwsi prowadzili już 3:0, jednak rywale nie dawali za wygraną i w samej końcówce doprowadzali do remisu.

Spory wpływ na końcowy układ tabeli miało starcie Sparty z Wartą. Bardzo długo utrzymywał się w nim remis 2:2, który zapewniał Zielonym triumf w imprezie. W końcówce gospodarze strzelili jednak dwa gole i prolongowali swoje nadzieje na zajęcie 1. miejsca. W ostatnim z pojedynków drużyna prowadzona przez trenera Sławomira Dyzerta rzutem na taśmę pokonała Czarnych Żagań i okazało się, że aż trzy zespoły zakończyły rywalizację z dorobkiem siedmiu punktów.

Organizatorzy stanęli przed niemałym problemem, gdyż regulamin rozgrywek był układany wcześniej, gdy turniej miał toczyć się na zupełnie innych zasadach (faza grupowa, a po niej mecze o poszczególne miejsca). Tymczasem w sytuacji, gdy aż trzy czołowe drużyny zgromadziły taką samą ilość punktów, trudno było wyłonić zwycięzcę. Regulamin mówił bowiem, iż w przypadku równej ilości oczek należy brać pod uwagę wynik bezpośredniego spotkania, a w dalszej kolejności: różnicę bramek, ilość zdobytych bramek, ilość straconych bramek i ewentualnie losowanie.

Wątpliwości dotyczyły interpretacji regulaminu; gdyby tylko dwa zespoły miały równą ilość punktów, zadecydowałby wynik bezpośredniego spotkania. W tej sytuacji takowych drużyn było jednak więcej. Ostatecznie organizatorzy nie zastosowali tzw. małej tabeli (uwzględniającej tylko wyniki meczów pomiędzy zainteresowanymi rywalami), lecz wyłonili zwycięzcę, stosując zapis mówiący o różnicy bramek.

Triumfatorem została Warta Poznań, która miała najlepszy bilans goli (14:10). Taki werdykt spotkał się z niezadowoleniem publiczności. Warto bowiem dodać, że gdyby o kolejności w turnieju decydowała mała tabela, wówczas zwycięzcą byłaby Sparta Szamotuły.

Oprócz wyłonienia najlepszych drużyn, organizatorzy przyznali także dwa wyróżnienia indywidualne. Najlepszym bramkarzem turnieju został Jacek Kalkstein (Lech Poznań), natomiast najlepszym zawodnikiem wybrano Marcina Klatta (Warta Poznań). Ten drugi strzelił w sumie pięć bramek i był także królem strzelców imprezy.

WYNIKI SPOTKAŃ:

GKP Gorzów Wlkp. - Czarni Żagań 1:3

1:0 - Markowski

1:1 - Koch

1:2 - Bajdziak

1:3 - Kassian

Warta Poznań - Lech Poznań 3:2

0:1 - Gołembowski

1:1 - Pawlak

2:1 - Burkhardt

3:1 - Klatt

3:2 - Gołembowski

Sparta Szamotuły - GKP Gorzów Wlkp. 0:3

0:1 - Kwiatkowski

0:2 - Kwiatkowski

0:3 - Blachaczek

Czarni Żagań - Warta Poznań 3:3

1:0 - Balicki

2:0 - Balicki

3:0 - Bajdziak

3:1 - Klatt

3:2 - Pawlak

3:3 - Klatt

Lech Poznań - Sparta Szamotuły 3:3

1:0 - Wrzeszcz

2:0 - Możdżeń

3:0 - Łoziński

3:1 - Kryg

3:2 - Drózd

3:3 - Drózd

Warta Poznań - GKP Gorzów Wlkp. 6:1

1:0 - Pawlak

2:0 - Magdziarz

3:0 - Bekas

4:0 - Otuszewski

5:0 - Klatt

6:0 - Burkhardt

6:1 - Blachaczek

Czarni Żagań - Lech Poznań 0:2

0:1 - Skrzynecki

0:2 - Gołembowski

Sparta Szamotuły - Warta Poznań 4:2

1:0 - Tonak

1:1 - Bekas

2:1 - Jacek Tacik

2:2 - Klatt

3:2 - Czarny

4:2 - Jacek Tacik

Lech Poznań - GKP Gorzów Wlkp. 3:1

1:0 - Wicberger

2:0 - Gołembowski

3:0 - Łoziński

3:1 - Sędziak

Czarni Żagań - Sparta Szamotuły 2:3

1:0 - Bajdziak

1:1 - Kryg

1:2 - Bogacki

2:2 - Tyc

2:3 - Tonak

TABELA

<b>Lp</b> <b>Drużyna</b> <b>M</b> <b>Z<b> <b>R</b> <b>P</b> <b>Bramki</b> <b>Pkt</b>
1Warta Poznań421114:107
2Lech Poznań421110:77
3Sparta Szamotuły421110:107
4Czarni Żagań41128:94
5GKP Gorzów Wlkp.41036:123

Wyróżnienia indywidualne:

Najlepszy bramkarz turnieju: Jacek Kalkstein (Lech Poznań)

Najlepszy zawodnik turnieju: Marcin Klatt (Warta Poznań)

Skład zwycięzców - Warty Poznań: Femi Badejo, Tomasz Bekas, Filip Burkhardt, Marcin Klatt, Szymon Kubicki, Tomasz Magdziarz, Alain Ngamayama, Przemysław Otuszewski, Damian Pawlak, Łukasz Radliński, Stefan Spasić.

Sędziowie: Radosław Brzóstowicz, Zbigniew Gucki, Arkadiusz Koronka (Wielkopolski ZPN).

Widzów: 250.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)