Walcząca o awans z drugiego miejsca reprezentacja Rosji założyła sobie jasny cel na kończące eliminacje mecze z Mołdawią i Czarnogórą - zdobyć cztery punkty. Tyle bowiem pozwoli wyprzedzić czyhającą za plecami Szwecję. Pojedynek z ostatnią w tabeli Mołdawią, która jako jedyna nie ma na swoim koncie zwycięstwa, w teorii miał być spacerkiem.
I owszem, goście mieli zdecydowaną przewagę, ale zupełnie nie przekładało się to na zagrożenie pod bramką Alexeia Koseleva. Grający zbyt wolno i niedokładnie Rosjanie, tak naprawdę wypracowali sobie tylko jedną, ale za to doskonałą, okazję do zdobycia gola. W 28. minucie Aleksandr Kokorin otrzymał dośrodkowanie prosto na głowę. Strzał 24-latka z bliskiej odległości poszybował tuż obok dalszego słupka. Z kolei Mołdawianie bardzo nieśmiało zapuszczali się w pole karne przeciwnika. A jeśli już do tego doszło, to nie do końca wiedzieli co chcą zrobić. Mocno defensywne ustawienie miało pozwolić przetrwać pierwszą połowę bez straty bramki, co zresztą się udało.
Taki stan rzeczy utrzymywał się do 58. minuty. Wtedy właśnie podopieczni Leonida Słuckiego objęli prowadzenie. Artiom Dziuba świetnie zgrał piłkę klatką piersiową do ustawionego na siódmym metrze Siergieja Ignaszewicza, a ten mocnym strzałem nie dał szans golkiperowi. Gospodarze po stracie gola ruszyli odważniej do ataku. Lecz zamiast wyrównania w 79. minucie po raz drugi musieli wyciągać futbolówkę z siatki. Na listę strzelców wpisał się Artiom Dziuba. W 85. minucie niespodziewany gol Eugeniu Cebotaru sprawił, że przynajmniej końcówka była bardziej emocjonująca. Ostatecznie Sborna sięgnęła po zasłużone zwycięstwo i jest o krok od wyjazdu do Francji.
Najgroźniejszy rywal Rosji w wyścigu o marzenia - Szwecja - bez większych problemów uporał się z Liechtensteinem. Trzy Korony otworzyły wynik w 18. minucie. Marcus Berg nie dał się wytrącić z rytmu biegu i zakończył swoją akcję strzałem w krótki róg. W 55. minucie dał o sobie znać powracający do wysokiej formy Zlatan Ibrahimović. Gwiazdor PSG wykorzystał górne podanie z głębi pola. "Ibra" mógł skompletować dublet, ale pod koniec pierwszej połowy zmarnował rzut karny. Mimo triumfu Szwedzi najprawdopodobniej powalczą w barażach.
W trzecim spotkaniu grupy G, niepokonana dotąd Austria dopiero w doliczonym czasie gry strzeliła bramkę na wagę trzech oczek. Czarnogóra nie po raz pierwszy wysoko zawiesiła poprzeczkę. Do 81. minuty to właśnie zespół z Bałkanów prowadził 2:1. Piorunująca końcówka i gole Marko Arnautovicia oraz Marcela Sabitzera pozwoliły drużynie Marcela Kollera powiększyć imponujący dorobek punktowy.
Mołdawia - Rosja 1:2 (0:0)
0:1 - Siergiej Ignaszewicz 58'
0:2 - Artiom Dziuba 79'
1:2 - Eugeniu Cebotaru 85'
Składy:
Mołdawia: Alexei Koselev - Igor Armas, Ion Jardan, Vitalie Bordian, Stefan Burghiu - Catalin Carp (71' Alexandru Vremea), Eugeniu Cebotaru, Alexandru Antoniuc, Dan Spataru, Alexandru Onica (79' Vladimir Ambros) - Nicolae Milinceanu (88' Serghei Istrati).
Rosja: Igor Akinfiejew - Igor Smolnikow (28' Oleg Kuzmin), Siergiej Ignaszewicz, Aleksiej Bieriezucki, Pawieł Mamajew - Igor Denisow, Jurij Żyrkow (76' Dienis Głuszakow), Oleg Szatow, Dmitrij Kombarow, Aleksandr Kokorin - Artiom Dziuba (88' Fiodor Smołow).
Żółte kartki: Alexandru Antoniuc (Mołdawia) oraz Dmitrij Kombarow, Pawieł Mamajew (Rosja).
Sędzia: Michael Koukoulakis (Grecja).
Liechtenstein - Szwecja 0:2 (0:1)
0:1 - Marcus Berg 18'
0:2 - Zlatan Ibrahimović 55'
Czarnogóra - Austria 2:3 (1:0)
1:0 - Mirco Vucinić 32'
1:1 - Marko Janko 55'
2:1 - Fatos Beqiraj 68'
2:2 - Marko Arnautović 81'
2:3 - Marcel Sabitzer 90+2'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Austria | 10 | 9 | 1 | 0 | 22:5 | 28 |
2 | Rosja | 10 | 6 | 2 | 2 | 21:5 | 20 |
3 | Szwecja | 10 | 5 | 3 | 2 | 15:9 | 18 |
4 | Czarnogóra | 10 | 3 | 2 | 5 | 10:13 | 11 |
5 | Liechtenstein | 10 | 1 | 2 | 7 | 2:26 | 5 |
6 | Mołdawia | 10 | 0 | 2 | 8 | 4:16 | 2 |
[color=#2d4451; font-family: Tahoma, Geneva, sans-serif; font-size: 12px; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: bold; letter-spacing: normal; line-height: 15.3999996185303px; orphans: auto; text-align: start; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 1; word-spacing: 0px; display: inline !important; float: none; background-color: #e0edf4]
[/color]