Martin O'Neill: Jestem rozczarowany, ale gratuluję Polsce

PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Martin O'Neill
PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Martin O'Neill

- Chciałbym skorzystać z okazji i pogratulować Polsce. Chcemy być na jej miejscu, ale mam nadzieję, że za miesiąc do niej dołączymy - powiedział w trakcie pomeczowej konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Irlandii Martin O'Neill.

Trener spotkanie z dziennikarzami rozpoczął od sformułowania, że "jest rozczarowany". - Chcieliśmy strzelić tego drugiego gola, ale nam się nie udało. Nadal mamy dwa mecze i szansę. Polska to świetny zespół. Wykorzystała szanse, które miała. Tego można było się po niej spodziewać. Nam ciężko było kilka dni później, daleko od domu, powtórzyć taki sam mecz, jak ten wygrany z Niemcami - mówił.

Jego zdaniem, Irlandczycy nie zagrali efektywnie i przede wszystkim w pierwszej połowie nie tak intensywnie, jak zakładali. O'Neill nie ma również pretensji o wyrzucenie Johna O'Shea. - Powinien wykorzystać swoje doświadczenie, spryt. Lewandowski nie chciał wymusić faulu. To mój zawodnik go z premedytacją sfaulował.

Co do polskiego snajpera, to irlandzki trener po raz kolejny podkreślił jego wielką klasę. Przyznał, że może być kandydatem do Złotej Piłki. - Polska musi być zachwycona mając takiego piłkarza. Życzę mu wszystkiego najlepszego.

Polska wygrała w niedzielę z Irlandią 2:1 i bezpośrednio awansowała na Euro 2016. Wyspiarze zagrają w listopadowych barażach.

[b]Peszko: Lewandowski to numer jeden na świecie

[/b]

Źródło artykułu: