Trener Słowacji: Chciałbym, by wszyscy moi piłkarze grali w topowych klubach

Prowadzona przez Jana Kozaka reprezentacja Słowacji awansowała do Euro 2016, dystansując m.in. Ukrainę i Białoruś. Nasi południowi sąsiedzi szczególnie dobrze spisali się na początku eliminacji.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
EPA/JULIEN WARNAND / EPA/JULIEN WARNAND

Słowacy jesienią 2014 roku pokonali u siebie Hiszpanię 2:1, a na wyjeździe lepsi byli od Ukrainy, Białorusi i Macedonii. Znakomitą passę sześciu zwycięstw eliminacyjnych z rzędu utrzymywali do starcia z Macedonią. Później było trochę gorzej. Słowacy przegrali w Hiszpanii, zremisowali u siebie z Ukrainą i przegrali z Białorusią. Po zwycięstwie w Luksemburgu wywalczyli sobie jednak awans na Euro 2016. Dwie bramki w decydującym spotkaniu strzelił Marek Hamsik.

Jan Kozak podkreślał, że w jego kadrze jest wielu rokujących piłkarzy. - Mamy wielu utalentowanych zawodników. To nie tylko Marek Hamsik, czy Martin Skrtel, ale również na przykład Vladimir Weiss. Chciałbym, by wszyscy moi piłkarze grali w topowych klubach, dzięki czemu mogliby pokazać swoją jakość. Pracuję z nimi, by poprawili swoją pewność siebie - powiedział selekcjoner reprezentacji Słowacji.

Tuż przed eliminacjami Słowacy długo męczyli się z Maltą i u naszych południowych sąsiadów nie było wielkiego optymizmu. - Nie byłem zadowolony po tym spotkaniu z Maltą. Było to sprowadzenie nas na ziemię. Po zwycięstwie z Ukrainą byłem zachwycony tym, co zobaczyłem podczas wygranego meczu z Hiszpanią. Atmosfera była znakomita - dodał Kozak.

Teraz Słowacy mogą spokojnie przygotowywać się do zbliżających się mistrzostw Europy we Francji. - Teraz pojadę do domu, by pograć sobie w golfa i trochę zrelaksować. Później czeka nas praca, aby jak najlepiej przygotować się na Euro 2016 - zakończył trener.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×