Robert Lewandowski i Grzegorz Krychowiak to obecni liderzy reprezentacji Polski. Obaj w kadrze debiutowali, kiedy selekcjonerem był Leo Beenhakker, który dla kadry "wymyślił" również Michała Pazdana, podstawowego obrońcę reprezentacji Nawałki.
- Bardzo się cieszę z sukcesu. Zwłaszcza, że z niektórymi zawodnikami z obecnej polskiej kadry sam pracowałem. Pamiętam, jak krytykowano mnie za powoływanie Pazdana. A teraz to podstawowy obrońca waszej drużyny. Nie wiem, dlaczego wcześniej się nie przebił. Tak samo było z Piszczkiem, za niego też mi się obrywało. To za moich czasów debiutował Krychowiak, który był wtedy jeszcze bardzo młody. Ciesze się też z sukcesu trenera. Adam Nawałka był w moim sztabie. Dlatego serdecznie gratuluję całej waszej drużynie - powiedział Beenhakker w rozmowie z "PS".
Nawałka został włączony do sztabu Beenhakkera w maju 2007 roku. Miał pomóc w przygotowaniach do eliminacyjnych meczów z Armenią i Azerbejdżanem. Współpraca układała się na tyle dobrze, że Holender postanowił zatrzymać Nawałkę do końca eliminacji.
- Od początku było widać, że potrafi zbudować dobre relacje z piłkarzami, że zawodnicy mu ufają. To ważne, bo selekcjoner z drużyną widzą się raz na jakiś czas i muszą mieć do siebie zaufanie. Nawałka ma nie tylko dużą wiedzę merytoryczną, ale potrafi zarządzać ludźmi - wspomina współpracę z Nawałką Beenhakker.