Powrót skandalisty. Steffan Effenberg został trenerem. "Tylko samiec alfa może poprowadzić stado"

Klub z 2. Bundesligi, SC Paderborn zaprezentował nowego trenera - jest nim były gwiazdor Bayernu Monachium i wielki skandalista, Steffan Effenberg.

Mateusz Karoń
Mateusz Karoń
CHRISTOF STACHE / AFP / CHRISTOF STACHE / AFP

To znakomita wiadomość dla prasy po zachodniej stronie Odry oraz fanów niemieckiej drugiej ligi. Nowy szkoleniowiec Paderborn słynie z ciętego języka, a jego życie po brzegi wypełnione jest aferami. Effenberg to także bundesligowy "wynalazca" tzw. "Ampelkarte". Właśnie on jako pierwszy piłkarz w historii tej ligi otrzymał drugą żółtą kartkę zaraz po obejrzeniu pierwszej.

Od teraz w Paderborn nikt nie będzie się nudził. - Jestem "the New One" - żartował podczas konferencji prasowej, nawiązując do wypowiedzi Juergena Kloppa, który mianował się pseudonimem "the Normal One" (od Jose Mourinho, nazywanego przez angielską prasę "the Special One").

- Będziemy patrzeć zawsze do przodu. Nigdy w bok albo tył. Pierwsze dziesięć meczów się nie liczy. Zaczynamy całkowicie od nowa. Nie byłbym tutaj, gdybym nie czuł się przekonany, że mogę odnieść sukces - dodał Effenberg.

Z wyboru nowego szkoleniowca zadowolony jest także prezydent klubu Wilfried Finke. - Kiedy usłyszałem jego nazwisko, wpadłem w euforię. Nie mieliśmy wielu takich piłkarzy. To odpowiedni trener na ten moment. Tylko samce alfa mogą poprowadzić stado - powiedział Finke.

Effenberg przez lata był gwiazdą Bundesligi. Zdobył trzy tytuły mistrzowskie, dwa Puchary Niemiec. Wygrywał także Ligę Mistrzów. Jeśli zaś chodzi o reprezentację, wystąpił w niej 35 razy. Był blisko triumfu na mistrzostwach Europy 1992. Jego drużyna w finale uległa Duńczykom 0:2.

Czy Steffan Effenberg znów stanie się ulubieńcem prasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×