Beniaminek z Sosnowca ma na swoim koncie serię trzech wygranych. - Trzy zwycięstwa z rzędu, udało się nawet wygrać u siebie, bo tutaj różnie bywało. Teraz jedziemy do Olsztyna, myślę że nie mamy nic do stracenia i jedziemy tam walczyć o trzy punkty - zapowiedział Przemysław Mizgała.
Przed Zagłębiakami kolejny wymagający rywal, Stomil Olsztyn jest bowiem ich sąsiadem w tabeli. Beniaminek plasuje się o "oczko" wyżej, znajdując się na piątym miejscu z 21 punktami. O dwa mniej mają na swoim koncie olsztynianie. - Wiadomo, że stawka jest duża. Jest pewien smaczek, mecz jeszcze jest transmitowany w telewizji, tak że jest to takie fajniejsze wydarzenie w lidze - zauważył.
Warto podkreślić, że spotkanie olsztynian z sosnowiczanami zapowiada się naprawdę ciekawie. Dotychczas Stomil nie przegrał na własnym terenie, a Zagłębie jest niepokonane na wyjazdach. - Dla nas to ogólnie pierwszy taki wyjazd z noclegiem w tym sezonie. Faktycznie terminarz oszczędził nas w pierwszej rundzie, ale co się odwlecze, to nie uciecze, na wiosnę będą wyjazdy. Zobaczymy jak to będzie w piątek - powiedział Mizgała.
Przed piątkowym spotkaniem podopieczni Artura Derbina czują się pewnie, nie tylko dzięki świetnej wyjazdowej serii, ale również ze względu na ich ostatni występ, w którym pokonali 2:0 Drutex-Bytovię Bytów. - Udało nam się zdominować mecz z Bytovią, nakręcamy się coraz bardziej, atmosfera jest jak najbardziej w porządku i wszystko idzie w dobrym kierunku, żeby po prostu podtrzymać tę serię - podkreślił.
Mecz pomiędzy Stomilem Olsztyn a Zagłębiem Sosnowiec odbędzie się w piątek 16 października, początek został zaplanowany na godzinę 20:30.