Artur Boruc początkowo znalazł się w wyjściowym składzie Bournemouth, ale na rozgrzewce doznał urazu mięśnia uda i w jego miejsce wskoczył Australijczyk. Na razie nie wiadomo, jak poważna jest kontuzja reprezentanta Polski.
35-latek jest numerem jeden w bramce Wiśni. Wystąpił do tej pory w każdym z ośmiu ligowych spotkań ekipy Eddiego Howe'a - w jednym zachował czyste konto, a w pozostałych siedmiu puścił 12 bramek.
Dla Federiciego to ligowy debiut w barwach Bournemouth. Do tej pory bronił tylko w meczach Pucharu Ligi. Australijczyk nie będzie dobrze wspominał starcia na Etihad, bo w 11. minucie popełnił fatalny błąd, wypuszczając piłkę wprost pod nogi Wilfrieda Bony'ego , który skwapliwie skorzystał z prezentu i zdobył bramkę na 2:0 dla The Citizens.
Albania kupiła awans na Euro 2016? UEFA zbada mecz prowadzony przez polskiego arbitra