Artur Boruc kontuzjowany

Zdjęcie okładkowe artykułu: Łukasz Grochala/Cyfrasport/Newspix.pl
Łukasz Grochala/Cyfrasport/Newspix.pl
zdjęcie autora artykułu

W ramach 9. kolejki Premier League beniaminek z Bournemouth mierzy się z Manchesterem City, ale między słupkami bramki Wiśni na Etihad stoi nie Artur Boruc, a Adam Federici.

Artur Boruc początkowo znalazł się w wyjściowym składzie Bournemouth, ale na rozgrzewce doznał urazu mięśnia uda i w jego miejsce wskoczył Australijczyk. Na razie nie wiadomo, jak poważna jest kontuzja reprezentanta Polski.

35-latek jest numerem jeden w bramce Wiśni. Wystąpił do tej pory w każdym z ośmiu ligowych spotkań ekipy Eddiego Howe'a - w jednym zachował czyste konto, a w pozostałych siedmiu puścił 12 bramek.

Dla Federiciego to ligowy debiut w barwach Bournemouth. Do tej pory bronił tylko w meczach Pucharu Ligi. Australijczyk nie będzie dobrze wspominał starcia na Etihad, bo w 11. minucie popełnił fatalny błąd, wypuszczając piłkę wprost pod nogi Wilfrieda Bony'ego , który skwapliwie skorzystał z prezentu i zdobył bramkę na 2:0 dla The Citizens.

Albania kupiła awans na Euro 2016? UEFA zbada mecz prowadzony przez polskiego arbitra

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
acio44
17.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy z Borucem czy bez i tak wp...ol . Cmon Obywatele.  
avatar
piotruspan661
17.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kontuzja gardła się odnowiła ?