Kolejni piłkarze oblewają testy w Warcie

Tej zimy piłkarze Warty biorą udział w wielu turniejach halowych. Prezentują się w nich z bardzo dobrej strony. Zieloni wygrali już imprezy w Gorzowie Wlkp., Szamotułach i Wrześni, a w Remes Cup Extra w Poznaniu zajęli 3. miejsce, wyprzedzając m. in. Koronę Kielce i Lecha Poznań. Tego rodzaju rozgrywki są jednak tylko przerywnikiem w zimowych przygotowaniach I-ligowca ze stolicy Wielkopolski. Sztab szkoleniowy Warty przetestował już wielu piłkarzy, lecz większość z nich zaprezentowała się słabo.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

W sobotę zorganizowano sparing, w którym w drużynie Zielonych zagrało aż kilkunastu nowych zawodników. Rywalem podopiecznych Bogusława Baniaka była V-ligowa Polonia Poznań. W składzie ekipy z Drogi Dębińskiej pojawili się m. in. Moses Molongo i Daniel Onyekachi, którzy są kandydatami do wzmocnienia ofensywy Warty. Każdy z tych czarnoskórych zawodników zdobył po jednym golu, ale sztab szkoleniowy wciąż nie jest zadowolony z ich formy. - Onyekachi spisał się wprawdzie nieźle i niewykluczone, że jeszcze go sprawdzimy. Pozostali nowi gracze niczym jednak nie zachwycili i absolutnie nie prezentują I-ligowego poziomu - powiedział serwisowi SportoweFakty.pl drugi trener Zielonych, Sławomir Najtkowski.

Sztab szkoleniowy Warty był zdecydowanie bardziej zadowolony z postawy kilku juniorów, którzy otrzymali szansę występu w sobotnim meczu. - Najbardziej wyróżnił się Marcin Kraszkowski, który był aktywny i przejawiał sporą chęć do gry. Zwrócił na siebie naszą uwagę i z pewnością będziemy mu się przyglądać - dodał Najtkowski.

Od kilku dni z I-ligowcem trenował młody zawodnik Lecha Poznań, Mariusz Szyszka. On również jednak nie przekonał do siebie sztabu szkoleniowego i najprawdopodobniej do Warty nie trafi. Wciąż natomiast nie jest znana przyszłość Mosesa Molongo. - W sobotę mecz toczył w dość trudnych warunkach i nie chciałbym oceniać go tylko na podstawie tego występu. Nie jestem przekonany, czy byłby on realnym wzmocnieniem naszej drużyny, ale decyzja nie została jeszcze podjęta - stwierdził asystent Bogusława Baniaka.

Zieloni wciąż zatem nie znaleźli odpowiednich graczy na pozycję obrońcy i napastnika, a właśnie te formacje miały zostać wzmocnione w przerwie zimowej. - Nie jest łatwo pozyskać kogoś wartościowego, zwłaszcza że nasze możliwości finansowe są bardzo ograniczone. W takiej sytuacji niezwykle ciężko jest znaleźć piłkarza, który będzie prezentował odpowiednie umiejętności, a jednocześnie będzie nas na niego stać - ocenił Najtkowski.

W najbliższy wtorek Warta wyjeżdża na jedyny tej zimy obóz. Odbędzie się on w Świeradowie-Zdroju i potrwa do 29 stycznia. Podczas tego zgrupowania Zieloni rozegrają dwa spotkania sparingowe. Ich rywalami będą Karkonosze Jelenia Góra i Górnik Wałbrzych. W drodze powrotnej do Poznania podopieczni Bogusława Baniaka zawitają natomiast do Grodziska Wlkp., gdzie zmierzą się z Polonią Warszawa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×