Pogoń chce gonić, Zagłębie przeszkodzić

Pogoń Szczecin to jedyna niepokonana drużyna w Ekstraklasie. Jeżeli wygra z KGHM Zagłębiem Lubin, to zbliży się na cztery punkty do lidera. Pojedynek na Pomorzu Zachodnim zamknie 12. kolejkę.

Kluby wracają do rywalizacji po roku przerwy, który KGHM Zagłębie spędziło na zapleczu Ekstraklasy. W tym czasie Szczecin na Lubin zamienił Maciej Dąbrowski, a oddanie przez Pogoń zdolnego defensora uznano za totalną pomyłkę. Teraz szczecinianie dysponują na środku obrony duetem Fojut-Czerwiński, który zmniejsza tęsknotę za Dąbrowskim. Jest jednak pewne, że gra stopera będzie bacznie obserwowana.

Pogoń Szczecin gra w poniedziałek o zachowanie statusu niepokonanej i zmniejszenie straty do lidera. Piast Gliwice tylko zremisował bowiem z Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Na pewno w czterech pozostałych do końca rundy meczach będzie trudno. Zagłębie to drużyna zgrana, pewna siebie, z doświadczonym trenerem - komplementuje rywala Czesław Michniewicz i wskazuje go jako argument za poszerzeniem Ekstraklasy.

- Zagłębie gra na wyjazdach o pełną pulę. Nie kalkuluje czy opłaca mu się remis. Ustawia się z dwoma napastnikami grającymi świetnie głową. Groźny jest również Janus, który przeżywa drugą młodość oraz Janoszka. Dołożyli ofensywnych, bocznych obrońców i radzą sobie dobrze. Tam nie ma przypadkowych zawodników. Zagłębie nie przyjedzie się bronić, a zapunktować. Musimy być więc przygotowani na wszystkie rozwiązania - dodał szkoleniowiec.

Portowcy muszą sobie poradzić bez poważnie kontuzjowanych Nunesa, Matyni i Obsta, a także Karola Danielaka. Pod znakiem zapytania stoi gotowość Rafała Murawskiego. Znak zapytania w składzie Pogoni można postawić także na pozycji lewego skrzydłowego. Do gry pali się Patryk Małecki, a jeszcze bardziej Miłosz Przybecki. "Pędziwiatr" jeszcze latem grał dla Zagłębia w sparingu z Pogonią. Strzelił nawet gola. Sezon zaczął już jednak w granatowo-bordowych barwach. Od wtorku powtarza Michniewiczowi, że jest w wysokiej formie.

Wspomniany Murawski nabawił się urazu w sparingu ze Świtem Skolwin. Pogoń zremisowała te spotkanie 1:1. Nie jest to powód do uruchamiania alarmu na pokładzie, ale do wprowadzenia drobnych korekt - tak. Tym bardziej, że również Miedziowi zagrali w przerwie reprezentacyjnej mecz kontrolny i potraktowali go poważnie. Potwierdza to wynik 3:0 z nie byle jakim przeciwnikiem - Slovanem Liberec.

Zagłębie zaatakuje w poniedziałek 4. miejsce w tabeli. Beniaminek radzi sobie od początku sezonu bardzo poprawnie. W przeciwieństwie do Pogoni przerwa reprezentacyjna była dla niego dobrym impulsem, a nie przekleństwem. Przed nią zdobył bowiem tylko punkt w dwóch spotkaniach. Przegrał 1:3 z Lechią Gdańsk i zremisował 1:1 ze Śląskiem Wrocław.

- Początek w ich wykonaniu nie był zbyt dobry, ale wiedziałem, że ten zespół odpali, ponieważ znam jego potencjał. Zagłębie moim zdaniem zasługuje na ósemkę i na razie to potwierdza. Nie jest dla mnie zaskoczeniem - stwierdził Przybecki.

Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin / pon. 19.10.2015 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Pogoń: Kudła - Rudol, Fojut, Czerwiński, Lewandowski - Matras, Murawski - Przybecki, Akahoshi, Frączczak - Zwoliński.

Zagłębie: Forenc - Cotra, Dąbrowski, Guldan, Todorovski - Janus, Kubicki, Ł. Piątek, Janoszka - K. Piątek - Papadopulos.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin
Wyślij SMS o treści PILKA.ZAGLEBIE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin
Wyślij SMS o treści PILKA.ZAGLEBIE na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: