Kluby wracają do rywalizacji po roku przerwy, który KGHM Zagłębie spędziło na zapleczu Ekstraklasy. W tym czasie Szczecin na Lubin zamienił Maciej Dąbrowski, a oddanie przez Pogoń zdolnego defensora uznano za totalną pomyłkę. Teraz szczecinianie dysponują na środku obrony duetem Fojut-Czerwiński, który zmniejsza tęsknotę za Dąbrowskim. Jest jednak pewne, że gra stopera będzie bacznie obserwowana.
Pogoń Szczecin gra w poniedziałek o zachowanie statusu niepokonanej i zmniejszenie straty do lidera. Piast Gliwice tylko zremisował bowiem z Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Na pewno w czterech pozostałych do końca rundy meczach będzie trudno. Zagłębie to drużyna zgrana, pewna siebie, z doświadczonym trenerem - komplementuje rywala Czesław Michniewicz i wskazuje go jako argument za poszerzeniem Ekstraklasy.
- Zagłębie gra na wyjazdach o pełną pulę. Nie kalkuluje czy opłaca mu się remis. Ustawia się z dwoma napastnikami grającymi świetnie głową. Groźny jest również Janus, który przeżywa drugą młodość oraz Janoszka. Dołożyli ofensywnych, bocznych obrońców i radzą sobie dobrze. Tam nie ma przypadkowych zawodników. Zagłębie nie przyjedzie się bronić, a zapunktować. Musimy być więc przygotowani na wszystkie rozwiązania - dodał szkoleniowiec.
Portowcy muszą sobie poradzić bez poważnie kontuzjowanych Nunesa, Matyni i Obsta, a także Karola Danielaka. Pod znakiem zapytania stoi gotowość Rafała Murawskiego. Znak zapytania w składzie Pogoni można postawić także na pozycji lewego skrzydłowego. Do gry pali się Patryk Małecki, a jeszcze bardziej Miłosz Przybecki. "Pędziwiatr" jeszcze latem grał dla Zagłębia w sparingu z Pogonią. Strzelił nawet gola. Sezon zaczął już jednak w granatowo-bordowych barwach. Od wtorku powtarza Michniewiczowi, że jest w wysokiej formie.
Wspomniany Murawski nabawił się urazu w sparingu ze Świtem Skolwin. Pogoń zremisowała te spotkanie 1:1. Nie jest to powód do uruchamiania alarmu na pokładzie, ale do wprowadzenia drobnych korekt - tak. Tym bardziej, że również Miedziowi zagrali w przerwie reprezentacyjnej mecz kontrolny i potraktowali go poważnie. Potwierdza to wynik 3:0 z nie byle jakim przeciwnikiem - Slovanem Liberec.
Zagłębie zaatakuje w poniedziałek 4. miejsce w tabeli. Beniaminek radzi sobie od początku sezonu bardzo poprawnie. W przeciwieństwie do Pogoni przerwa reprezentacyjna była dla niego dobrym impulsem, a nie przekleństwem. Przed nią zdobył bowiem tylko punkt w dwóch spotkaniach. Przegrał 1:3 z Lechią Gdańsk i zremisował 1:1 ze Śląskiem Wrocław.
- Początek w ich wykonaniu nie był zbyt dobry, ale wiedziałem, że ten zespół odpali, ponieważ znam jego potencjał. Zagłębie moim zdaniem zasługuje na ósemkę i na razie to potwierdza. Nie jest dla mnie zaskoczeniem - stwierdził Przybecki.
Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin / pon. 19.10.2015 godz. 18.00
Przewidywane składy:
Pogoń: Kudła - Rudol, Fojut, Czerwiński, Lewandowski - Matras, Murawski - Przybecki, Akahoshi, Frączczak - Zwoliński.
Zagłębie: Forenc - Cotra, Dąbrowski, Guldan, Todorovski - Janus, Kubicki, Ł. Piątek, Janoszka - K. Piątek - Papadopulos.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin
Wyślij SMS o treści PILKA.ZAGLEBIE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin
Wyślij SMS o treści PILKA.ZAGLEBIE na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT