Na trybunach w Krakowie wyląduje albo Rafał Murawski albo Jakub Piotrowski. Decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero po treningach na krótkim zgrupowaniu. Kapitan Pogoni Szczecin dochodzi do zdrowia po kontuzji, ale jeszcze we wtorek pracował indywidualnie i włączył się dopiero do gierki na końcu treningu.
- Może być tak, że Murawski wyjdzie w podstawowym składzie, a może być tak, że znajdzie się poza osiemnastką. Piotrowski to młody chłopak, który jest blisko zespołu i ma szansę oswajać się z Ekstraklasą. Talentu mu nie brakuje - opowiadał trener Czesław Michniewicz.
Na liście kontuzjowanych Portowców znajdują się poza Murawskim: Ricardo Nunes, Robert Obst, Hubert Matynia i Karol Danielak.
Pogoń zremisowała poprzedni mecz 0:0 z KGHM Zagłębiem Lubin. Przeanalizowała ten ledwie poprawny występ, a na Cracovii skoncentruje się podczas zgrupowania. Skoszaruje się w Chorzowie, gdzie trenowała również przed pojedynkami z Ruchem i Termalicą. Michniewicz chwali sobie warunki na miejscu. Dobę przed meczem Pogoń pojedzie stamtąd do Krakowa.
- Musimy pielęgnować to, że nie przegraliśmy jeszcze meczu w Ekstraklasie. Boli trochę, że nie wygrywamy w Szczecinie, ale pozytywów również nie brakuje - zaznacza Jarosław Fojut. - Nasz następny rywal Cracovia to dziwny zespół, który w jednej kolejce wygrywa 5:2 z Lechem, a później przegrywa 1:3 z Legią, choć inna sprawa, że miała kilka sytuacji, by zapunktować w Warszawie.