Czy Michał Chrapek zadebiutuje w niedzielę w Lechii Gdańsk?

Michał Chrapek przeszedł do Lechii Gdańsk na sam koniec okienka transferowego. Chwilę później odniósł kontuzję. Thomas von Heesen zdradził, że ma on szansę na debiut w meczu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza.

Michał Chrapek ma na swoim koncie 46 meczów w Ekstraklasie w barwach Wisły Kraków. Pomocnik ubiegły sezon spędził we Włoszech, gdzie grał w Catanii. Po transferze do Lechii Gdańsk jeszcze nie zagrał w pierwszym zespole. Cztery razy wystąpił w trzecioligowych rezerwach biało-zielonych. W meczu z Bałtykiem Koszalin doznał kontuzję. Od 27 września wystąpił natomiast w trzech kolejnych meczach Lechii II.

Pojawiły się pogłoski, że Chrapek nie może się porozumieć z trenerem. - Nie mam żadnych problemów z żadnym piłkarzem. Wszystkich chronię tak, jakby byli moimi synami. Michał Chrapek był poza drużyną, ale go wspieramy, nie skreślamy. Zaczął rozumieć naszą filozofię, wie jak wychodzić do piłki i zaczął uczyć się pressingu - powiedział Thomas von Heesen.

- To młody, obiecujący zawodnik. Jest w niezłej formie i gra dla zespołu. Są dwa typy piłkarzy - jedni są ofensywni i potrafią grać tylko z piłką, a inni umieją również bez niej. W moim zespole nie będzie miejsca dla tych pierwszych. Zawodnicy muszą zrozumieć, że nie można tracić przestrzeni - dodał szkoleniowiec.

Chrapek walczy o miejsce w składzie m.in. ze Sławomirem Peszką. - Nie mówię, że Michał Chrapek jest lepszym piłkarzem od Peszki, ale na pewno w tym momencie znajduje się w wyższej formie. Jak już wcześniej mówiłem analizuję zespół i wybieram piłkarzy, którzy są w lepszej dyspozycji na dany moment - stwierdził von Heesen.

W tym sezonie Michał Chrapek jeszcze ani razu nie usiadł nawet na ławce rezerwowych. - W Mielcu znajdzie się on w kadrze meczowej. Droga do osiemnastki jest otwarta dla wszystkich. Jako trener chcę mieć podstawę złożoną z 8-10 piłkarzy, by nie zmieniać kompletnie formacji. Teraz mamy problemy z kontuzjami i może być to szansa dla Chrapka - zdradził niemiecki trener.

Komentarze (0)