Marcin Brosz jest jak dotąd jednym z najbardziej utytułowanych trenerów w historii Piasta Gliwice. W sezonie 2012/2013 prowadzeni przez Brosza gliwiczanie wywalczyli czwarte miejsce w Ekstraklasie i mieli okazję zagrać w europejskich pucharach. Następny sezon nie był już tak dobry, a szkoleniowiec w trakcie jego trwania musiał pożegnać się z posadą.
Do końca rozgrywek przy Okrzei został Dariusz Trela, który później zdecydował się jednak poszukać szczęścia gdzieś indziej, skoro był jednym z najlepszych bramkarzy ligi. Jego przygoda z Lechią Gdańsk była jednak bardzo krótka - w przeciągu pół roku golkiper rozegrał dziewięć ligowych spotkań i trafił do PGE GKS-u Bełchatów. Tam również nie zagrzał dłużej miejsca i po dziesięciu grach w przeciągu całej rundy przeniósł się do Korony Kielce. Trela w swoim obecnym klubie wystąpił na razie czterokrotnie, a ostatni raz między słupkami stanął w sierpniu... Jest to jednak ulubieniec gliwickiej publiczności, która już po odejściu bramkarza wyrażała w jego kierunku wyrazy sympatii. Sam zawodnik też przyznawał, że dobrze czuł się w Gliwicach.
Po drugiej stronie barykady znajduje się Karol Angielski. 19-letni snajper debiutował w Ekstraklasie właśnie w barwach Korony, dla której łącznie rozegrał w najwyższej klasie rozgrywkowej osiem spotkań. Później był zawodnikiem Śląska Wrocław, a od obecnego sezonu gra dla Piasta.
Wątków emocjonalnych trochę zatem się przewija, ale na boisku nie mogą być one widoczne. Niebiesko-czerwoni są zdecydowanym liderem ligi, a u siebie nie mają litości dla nikogo - sześć meczów i sześć zwycięstw. Poza tym ich forma nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie i tego obrazu nie zaciera nawet ostatni remis z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Pod Klimczokiem podopieczni Radoslava Latala byli stroną dominującą, i gdyby mieli lepiej ustawione celowniki, to już w pierwszej połowie zapewniliby sobie zwycięstwo. W Bielsku zabrakło jednak pauzującego za kartki Martina Nespora, który wraca na batalię z Koroną głodny gry i goli.
Mimo że Piast jest faworytem sobotniego pojedynku, to kielczan nie można lekceważyć. U siebie Scyzoryki grają przeciętnie i w sześciu meczach zdobyły tylko pięć punktów. Na terenie rywali przechodzą oni jednak metamorfozę i w tym sezonie jeszcze poza domem nie przegrali - trzy zwycięstwa, trzy remisy i bilans bramkowy pięć do jednego. Jak na taką skuteczność dorobek Korony na wyjazdach jest naprawdę imponujący. Poza tym widać, że kielczanie potrafią się zdyscyplinować w defensywie i nastawiają się na grę z kontry. Piast może mieć zatem ciężki orzech do zgryzienia.
Historia zdecydowanie przemawia za przyjezdnymi. Nie licząc pojedynków sprzed czterdziestu lat, gdy Piast dwukrotnie ograł Koronę, kielczanie zazwyczaj pokonują swojego najbliższego rywala. Od sezonu 2004/2005 oba zespoły mierzyły się ze sobą dwanaście razy (dziesięć spotkań rozegrano w Ekstraklasie) i Piastunki wygrały zaledwie dwukrotnie. Z trzech punktów osiem razy cieszyli się złocisto-krwiści, a dwa razy padł remis.
Mecz poprowadzi Krzysztof Jakubik z Siedlec.
Piast Gliwice - Korona Kielce / sob. 24.10.2015r. godz. 18:00
Przewidywane składy:
Piast Gliwice:
Jakub Szmatuła - Kornel Osyra, Uros Korun, Hebert Silva Santos - Radosław Murawski, Kamil Vacek - Marcin Pietrowski, Sasa Zivec, Patrik Mraz - Martin Nespor, Josip Barisić.
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Vladislavs Gabovs, Maciej Wilusz, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak - Łukasz Sierpina, Rafał Grzelak, Vlastimir Jovanović, Nabil Aankour, Bartłomiej Pawłowski - Airam Cabrera.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Zamów relację z meczu Piast Gliwice - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Piast Gliwice - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT