W ostatnich wyborach do katalońskiego parlamentu najwięcej głosów zdobyła partia separatystyczna, która głośno mówi o odłączeniu swojego regionu od Hiszpanii. Problem w tym, że w takiej sytuacji FC Barcelona i Espanyol Barcelona nie mogłyby uczestniczyć w rozgrywkach Primera Division.
Z tego względu z niecodzienną propozycją wyszedł... premier Francji, Manuel Valls, który urodził się właśnie w Barcelonie.
- Monaco gra w lidze francuskiej, więc... - przyznał w jednym z wywiadów polityk. - Kiedy byłem nastolatkiem, w sierpniu 1975 roku, pamiętam piękną atmosferę na stadionie. Historia Barcy łączy się nie tylko z piłką. Sam jestem olbrzymim fanem piłki, a w szczególności Barcelony. Ona płynie w moich żyłach. Francuzi o tym doskonale wiedzą - dodał Valls.
#dziejesiewsporcie: fantastyczna bramka w Szwecji
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)