Tylko jeden szkoleniowiec rozpoczął pracę w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech od sześciu kolejnych zwycięstwo - w 1986 roku Willi Entenmann fantastycznie przywitał się VfB Stuttgart i dopiero w siódmym występie ligowym jego podopieczni stracili punkty (2:2 z 1.FC Kaiserslautern).
Andre Schubert, który awaryjnie zastąpił Luciena Favre'a, a wcześniej pracował w 2. Bundeslidze z SC Paderborn oraz FC St. Pauli, już wyrównał blisko 30-letni rekord. Pod jego wodzą Borussia Moenchengladbach pokonała kolejno: 4:2 FC Augsburg, VfB Stuttgart 3:1, VfL Wolfsburg 2:0, Eintracht Frankfurt 5:1, Schalke 04 Gelsenkirchen 3:1 oraz Herthę Berlin 4:1. Uzyskała fenomenalną średnią goli na mecz - 3,5.
Borussia pod wodzą Favre'a przegrała pięć meczów, a prowadzona przez Schuberta zwyciężyła w Bundeslidze już sześciokrotnie. Czy będzie wygrywać dalej? We wtorek zmierzy się z Juventusem Turyn, a następnie podejmie FC Ingolstadt 04 oraz Hannover 96, zatem ma dogodną okazję, by przedłużyć passę ligowych triumfów.
Gdy Gladbach zmieniali trenera, zajmowali 18. pozycję, a po zakończeniu 11. serii gier będą plasować się na wysokiej 5. lokacie.